Wpis z mikrobloga

Klik klik - Fakty TVN o chińskich LEGO (akcja od 21:28)

Coś dla fanów #lepin i innych podróbek #lego z #aliexpress i bazarków. #ftalany takie dobre ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Od siebie dodam, że moim zdaniem warto szukać promocji na LEGO zamiast kupować coś legopodobnego co może być szkodliwe. Pomijając jakieś etyczne kwestie (jak np. wspieranie kradzieży) to właśnie chemia jest dla mnie tym decydującym czynnikiem o przekreśleniu chińskich podróbek. Po prostu nie wiadomo z czego to robią. Jak chińscy producenci mają do wyboru droższy "zdrowy" plastik lub tańszy zrobiony z całego Mendelejewa to myślicie, że który wybiorą do produkcji? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

A jeśli nadal świadomie wybieracie chińczyki, to przynajmniej nie dawajcie tego dzieciom! Trujcie siebie, a nie niewinnych małolatów.

Do poczytania o ftalanach:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ftalany
Kalais - Klik klik - Fakty TVN o chińskich LEGO (akcja od 21:28)

Coś dla fanów #le...

źródło: comment_FHQ7SUyQMYv716ORACLugnBq4oJVw7vx.jpg

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
@Kalais: O tym własnie mówiliśmy...LEGO bardzo pilnuje jakości surowca którego używa i ma ogólnego bzika na punkcie szeroko rozumianego bezpieczeństwa. Myślicie, że Chińczycy kierują się takimi zasadami?
  • Odpowiedz
@radekrad: To tylko przykład. Jest tego już nieco na ali, więc znajdziesz jak zechcesz.
@wjtk123: Może i ma, a może tylko taki prowadzi marketing. Przecież nie zbadasz wszystkich klocków. Pozostaje im tylko zaufać.
  • Odpowiedz
@eloar: Ale na zachodzie Lego nie jest takie drogie. 10-100 usd/euro to dla ludzi tam nie jest wielkim wydatkiem i to tamte kraje są ich główym rynkiem zbytu. My mamy mniej pieniędzy, ale mimo to nie powinniśmy iść na skróty, tylko MYŚLEĆ i troszczyć sie o zdrowie swoje i sowich dzieci.
  • Odpowiedz
@wjtk123: jeśli nasz rynek nie jest dla nich teraz rynkiem zbytu, to nie będzie nim później, bo wszyscy się przyzwyczają, że Lego jest drogie i nieprzystępne. Na tym właśnie zyskują chińczycy.
  • Odpowiedz
@trollasek: haha
@eloar: Ok, ale czy parę złotych zaoszczędzonych jest warte posiadania mniejszego IQ i gorszej jakości nasienia? :D vide wiki - https://pl.wikipedia.org/wiki/Ftalany
@radekrad: Ja polecam tylko LEGO ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zresztą nie znam się za bardzo na zestawach, kupuję je tylko dla klocków, często nawet nie buduję tego co kupiłem, tylko po prostu używam zawartości pudełka do własnych konstrukcji, tzw.
  • Odpowiedz
@eloar: Sorry za szczerość, ale to jest klasyczne cebulactwo - nie docierą do ciebie ani argumenty moralne, ani zdrowotne, ani jakościowe - po prostu widzisz, że coś jest taniej to jebut, kupujemy, olać wszystko.

Masz mniej to kupuj mniej. Nie musisz mieć 4 zestawów naraz, możesz kupić dwa albo oszczędzać na coś droższego. Też mnie nie stać na wszystkie zestawy które chciałbym mieć.
  • Odpowiedz
@wjtk123: no i nie mam tego zestawu Porsche, bo uznałem, że 1300pln to przesada za ten zestaw, a teraz Chińczyk puścił lepsze warianty kolorystyczne i mam ciężki orzech do zgryzienia, bo niby nie chcę zamawiać od chińczyka, ale trochę chcę.
Więc widzisz, to co opisałem to nie jest moja motywacja, ale raczej jest to motywacja ludzi decydujących się na zakup zestawów Lepin Decool czy innych Chińskich podróbek.
@Kalais:
  • Odpowiedz
@eloar: Oczywiście 100% pewności nie mam. Ale to są zabawki dla dzieci. To dużo większa odpowiedzialność firmy niż jakiegoś producenta samochodów. Tutaj kontrole są dużo bardziej restrykcyjne. Dzieci są dużo bardziej podatne na wszelkie niebezpieczeństwa. Ludzie też dbają o swoje dzieci, są zazwyczaj najważniejsze w życiu, a środowiskiem mało kto się przejmuje. Jak by u LEGO wyszło, że są toksyczne to by się pewnie nie pozbierali po tym i firma
  • Odpowiedz
Myślicie, że Chińczycy kierują się takimi zasadami?


@wjtk123: z pewnością nie jedna firma chińska produkującą klocki kieruje się podobnymi zasadami. W chinach kupisz zarówno to co najlepsze jak i najgorsze
  • Odpowiedz
To dużo większa odpowiedzialność firmy niż jakiegoś producenta samochodów.


@Kalais: top kek. Trucie dzieci to większa odpowiedzialność niż trucie wszystkich; w tym dzieci.
  • Odpowiedz
@eloar: LEGO to firma działająca w Europie i USA i podlega tutejszym restrykcyjnym kontrolom w przeciwieństwie do kupowanych z aliekspres lepinów. VW w końcu wpadł i LEGO też by wpadło gdyby stosowali rakotwórcze substancje.
  • Odpowiedz
@wjtk123: może dopiero wpadnie, może dopiero się okaże, że substancje barwiące stosowane w roku 2016 są szkodliwe. Nigdy nie masz pewności, zawsze ponosisz pewne ryzyko ( ͡º ͜ʖ͡º) Chińczycy też potrafią mieć wysoką jakość i nie masz pewności, czy ta konkretna marka chińska jest szkodliwa, czy nie. Ale na pewno wysyłając kasę do zagranicznych firm, czy to Chińskich (Decool, Lepin), czy Duńskiej (Lego) osłabiasz Polską
  • Odpowiedz
@eloar: Bądźmy szczerzy, sam siebie oszukujesz i na siłę sobie wmawiasz takie scnariusze. Przestań więc zachowywać się jak cebulak i masowy konsument taniego chłamu.
  • Odpowiedz
@wjtk123: czym się oszukuję? Tym, że stwierdzam, że nie mam pewności, co stosują producenci, nawet europejscy? Czy może tym, że jak mówiłem, nie kupuję klocków u chińczyków? Czy może tym, że uważam, że Lego w konkurencji z Chińczykami przegrywa, bo 'bezpieczeństwo' to słaby argument, jeśli jakość klocków chińskich jest już podobno nieniższa, a oferta szersza?
  • Odpowiedz
@eloar: Wiesz, generalnie pewny to możesz być tylko śmierci na tym świecie. Nie ma co popadać w jakąś mega-paranoję. Ja mimo wszystko zaufam dużo szybciej duńskiemu LEGO będącemu na rynku od wielu lat, niż chińskim, pirackim, firmom zmieniającym co chwila nazwy, obecnym na rynku niezbyt długo, kradnącym czyjeś pomysły i zazwyczaj nawet bez fizycznego adresu czy strony internetowej.

Co do przypadku VW vs LEGO nie chce mi się pisać elaboratów,
  • Odpowiedz
@Kalais: Jasne, rozumim, że firma działająca w europie budzi większe zaufanie. A z VW też rozumiem o co Ci chodzi. Trujące związki w zabawce bezpośrednio danej dziecku są straszniejsze, niż trujące związki wydzielane przez pojazd, które mieszają się z powietrzem i nie dziecko nim potem oddycha ;).
  • Odpowiedz
  • 0
@eloar: Oczywiście 100% pewności nie mam. Ale to są zabawki dla dzieci. To dużo większa odpowiedzialność firmy niż jakiegoś producenta samochodów. Tutaj kontrole są dużo bardziej restrykcyjne. Dzieci są dużo bardziej podatne na wszelkie niebezpieczeństwa. Ludzie też dbają o swoje dzieci, są zazwyczaj najważniejsze w życiu, a środowiskiem mało kto się przejmuje. Jak by u LEGO wyszło, że są toksyczne to by się pewnie nie pozbierali po tym i firma
  • Odpowiedz