Aktywne Wpisy
roster1 0
Gaz czy Indukcja ?
Jaki z perspektywy czasu jest wasz stosunek do indukcji po przejściu z gazowej kuchenki ?
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #pytanie #remontujzwykopem
Jaki z perspektywy czasu jest wasz stosunek do indukcji po przejściu z gazowej kuchenki ?
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #pytanie #remontujzwykopem
xionacz +138
Z serii: Tajemnice gastronomi wakacyjnej(i nie tylko) ( ͡º ͜ʖ͡º)
#jedzenie #jedzzwykopem #heheszki #gastronomia
#jedzenie #jedzzwykopem #heheszki #gastronomia
Mam jak op, z jedna tylko roznica... jak wyszlo pierwsze polskie wydanie, bylem na studiach. Cinzko by bylo w podstawowe to przeczytac, chyba zebym sie cofnal (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Po obejrzeniu jednego filmu stwierdzilem ze to nie to...
@NieRozumiemIronii:
Mistrzu tak jak napisal @syjam007 harry pierwsza ksiazka w pl wyszla w 2000, do filmu wladca pierscienia brakowalo wtedy jakies poltora roku. Tolkien byl znany garstce sympatykow i zapalencow
Komentarz usunięty przez autora
@PurpleHaze no stary, nie bądź śmieszny. Skąd niby tłumy ludzi w kinach na całym świecie? Skąd poprzednie próby adaptacji, np. animowana czy teatralna? Tolkien był MEGA popularny, film oczywiście swoje dołożył, ale nie załamuj rzeczywistości. Sam oglądałem Drużynę Pierścienia mając te 8 lat, będąc po kilku lekturach Hobbita, dopiero zaczynając czytać LotRa. Ani ja, ani moja rodzina, nie byli wtedy pasjonatami fantasy. Wszyscy
Ujme to tak, tolkien nie byl produktem popkulturowym przed filmem. Nie bylo miliona figurek, chipsow, klockow lego i calej reszty badziewia. Nie pisalem ze byl to niszowy kompletnie nie znany autor. Ale jesli
@Reason21: A ja ostatnio przeczytałem całą serię (wcześniej nie czytałem) i bardzo polecam. Świetnie opowiedziana, trzymająca w napięciu historia z ciekawymi zwrotami akcji. Równolegle, po przeczytaniu każdej części, oglądałem film i ten nie umywa się do książki. Jest bardzo spłycony, infantylny i trochę nudny. Wypowiadanie się o książce na jego podstawie nie
A i no właśnie. Niech zaplusuje.. błagam
@PurpleHaze: mógłbyś się zdecydować? Nie powiedziałem, że Tolkien był znany wszystkim, ale każdy umiarkowanie zainteresowany literaturą dobrze zdawał sobie sprawę z jego istnienia. Hobbit i LotR były światowymi bestsellerami. W Polsce może wyglądało to nieco gorzej, ale i tak ludzie znali. Jak ktoś w ogóle nie czytał książek, to mógł nie wiedzieć.
Odniesienia i inspiracje - moze i tak w gronie tworcow i odbiorcow sf i fantasy. A tzw fandom na poczatku lat 90 nie byl buk wie jak wielki, rozbudowany itd... To sie dopiero zaczynalo i tolkien oraz inni tworcy zostali wrecz wlani na Polski rynek wraz z upadkiem komuny i narodzeniem sie prywatnych biznesow w tym wydawniczych.
Multum ksiazek spod znaku sf&f ktore sie wtedy pojawily to byl szok. W tamtych latach wyrosly wydawnictwa typu amber (i jego horrory) czy rebis.
Ale nikt nie powie ze spowodowalo to pojawienie sie w popkulturze konkretnych autorow, zwrotow z literatury szeroko pojetego sf. Dodaj do tego ze poza sf wydawano wtedy wszystko jak leci, bo pekla zelazna kurtyna i blokowanie/cenzura panstwowych wydawnictw.
Zobacz sobie kolego w polowie tej strony jak gosc pisze o nakladach przed boomem z polowy
Hobbit był lekturą nieobowiązkową w nowo powstałych wtedy gimnazjach (przed gimnazjami chyba lekturą nie był, ale głowy nie dam). Nawiasem mówiąc nie przyrabialiśmy go, ponieważ polonistka Hobbitem gardziła. Internet w Polsce dopiero raczkował, pierwszy fotos z produkcji
Około roku 2000 to czas narastania popularności Harrego Pottera, więc wciąż to co mówisz zgadza się z moimi słowami.
Ja się podpisuje obiema rekami pod tym, że Tolkien w świadomości Polaków praktycznie nie istniał co najmniej do połowy lat 90-tych.