Wpis z mikrobloga

Taki komentarz znalazłem w sieci i robi to piorunujące wrażenie. #polityka #tusk

Warto przypomnieć w całości wypowiedź Donalda Tuska – wtedy chyba nawet nie marzył o kandydowaniu na fotel prezydenta czy premiera, więc tym bardziej była to wypowiedź szczera – aby nie być posądzonym o „wyrwanie czegoś z kontekstu”. Wypowiedź Tuska dla „Znaku” z 1987 roku (nr. 11-12) do tematu: „czym jest dla mnie polskość?” . Oto ten cytat: „Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń? Polskość to nienormalność - takie skojarzenie nasuwa mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnie ochoty dźwigać... Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski - tej ziemi konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wielowitamin: Coś zmanipulowany ten cytat. Trzecie zdanie ucięte wpół i sklejone z innym, oczywiście na niekorzyść Tuska. Oryginał brzmi tak:

Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię (nie chcę mimo wszystko?), wypaliły znamię i każą je z dumą obnosić. Więc staję się nienormalny, wypełniony do grainic
  • Odpowiedz