Wpis z mikrobloga

@BillHickok: Mówisz o tym koło Icelandu? Nie. Wolę iść trochę do Charlie Hall. Spokojnie, znośne jedzenie i normalne ceny (niedawno byłem na Sutton w Pubie i ceny takie, że portfel płakał). Dużo starszych angoli, więc mało ryzyko #!$%@?.