Wpis z mikrobloga

w związku z tym znaleziskiem http://www.wykop.pl/link/3460373/mysliwi-postrzelili-mezczyzne/ naszło mnie na takie przemyślenia na temat myśliwych. dlaczego nie strzelają do zwierząt amunicją usypiającą? takie zwierze mniej cierpi niż po złym postrzale, po prostu zasypia i można je bardziej humanitarnie dobić a w razie wypadku człowieka można odratować. ja rozumiem, że myśliwi są potrzebni i sam lubię dziczyznę, ale #!$%@? mnie to, że chwalą się tym, że zabijają i są z tego dumni. a jak ich ktoś o to zapyta to tłumaczą się tym, że lubią być blisko natury, polowanie to głównie spacer po lesie a zabijanie to konieczność ( @dorotka-wu , wołam głównie dlatego bo ciebie kojarzę jako polującą która się tym chwali) a zdjęcia z bronią i zabitymi zwierzętami pojawiają się w necie nie wiadomo skąd. nie da się takiego zwierzaka uśpić? pytam się bo po prostu nie wiem. pewnie takie naboje usypiające mają mniejszy zasięg, ale to tym lepiej dla myśliwych. większe wyzwanie i więcej łażenia po lesie.
#myslistwo #bron
  • 42
@toodrunktofuck: Myśliwi to podludzie. A żeby uśpić zwierzę potrzebna jest odpowiednia dawka patrząc na wymiary zwierzęcia. Biorąc pod uwagę, że strzelają do wszystkiego to nie dopasują dawki. Pocisk usypiający nie działa natychmiastowo, zwierzę może jeszcze kilka kilometrów uciekać, stając się też zagrożeniem dla myśliwego. Myśliwym nie chce się potem szukać chodząc daleko i narażać na atak.
@toodrunktofuck: podaj mi sposób szybszego i bardziej humanitarnego sposobu na zabicie niż śmiertelny strzał. i oczywiście w jaki sposób miałabym dobierać dawkę? Bardzo często na oddanie strzału mam dosłownie sekundy - nie byłabym nawet w stanie w tym momencie zmienić "dawki pocisku" bo np. czekam na 150 kg jelenia a wychodzi mi kilkukilogramowy lis.
@l-da: dlaczego myśliwi to podludzie - uzasadnij.
@toodrunktofuck
Zakładam że takie naboje usypiające są dużo droższe od zwykłego pocisku.
Czy po zabiciu zwierzęcia przy pomocy środków usypiających jego mięso nadaje się do spożycia? Zresztą co tu się rozpisywać, za dużo #!$%@? przy takim sposobie.
@dorotka-wu: ktoś kto biega po lesie strzelając do wszystkiego co się rusza nie może mieć równo po kopuła. Powiedz: staje ci gdy zabijasz zwierzę? Do psów też strzelasz? No przyznaj się. Chodzisz pół dnia po lesie nic nie znajdujesz twoja rzadza krwi rośnie a tu nagle widzisz zblakanego psa jeden strzał i z głowy... Rozumiem uwielbienie broni ale strzelanie do rzywych istot w warunkach pokoju tylko dla własnej satysfakcji jest chore.
czekam na 150 kg jelenia a wychodzi mi kilkukilogramowy lis.


@dorotka-wu: no to lis padnie szybciej. i tak ich nie jemy, tak więc nawet jakby więcej trucizny było w mięsie to niczemu to nie zaszkodzi. a na lisa, zająca, dzika czy jelenia stosuje się taką samą amunicję? z resztą można wtedy robić polowania na konkretne zwierzęta, więcej okazji do połażenia po lesie bo w soboty polujemy na lisy a niedziele na
@toodrunktofuck: usypianie jako forma polowania to absurd taki jak kwadratowe kola w aucie. mozna by o tym napisac ksiazke. zaczynajac od fizyki w zwiazku z balsityka a konczac na tym ze od srodkow usypiajacych sa specjalisci lekarze majacy pojecie o farmacji a nie zwykli milosnicy przyrody.

@l-da: zwierze usmierca sie natychmiast by ranne nie ucieklo i w cierpieniu nie umieralo przez cale dni czy tygodnie. mysliwy pozyskuje mieso skore/futro poroze
@l-da: dlaczego nie dajemy żadnej szansy? nie chodzę z bazooką, pociskami samonaprowadzajcymi, nie strzelam do wszytskiego co się rusza, bardzo często muszę podejść bliżej i zwierzę wtedy ucieka - podchodzę bliżej bo chcę mieć pewność oddanego strzału.
@toodrunktofuck: do lisa i zająca najczęściej strzela się z broni gładkolufowej ze śrutu. Do dzika i jelenia strzela się z takiej samej amunicji. Uwierz mi, że kiedy zdarzyło mi się zranić zwierzę to
@toodrunktofuck: usypianie jako forma polowania to absurd taki jak kwadratowe kola w aucie. mozna by o tym napisac ksiazke. zaczynajac od fizyki w zwiazku z balsityka a konczac na tym ze od srodkow usypiajacych sa specjalisci lekarze majacy pojecie o farmacji a nie zwykli milosnicy przyrody.


@BrzydkiBurak: a możesz mi to wyjaśnić w kilku zdaniach? bo ja nie mówię, że usypianie jest spoko i tak się powinno robić bo na
Uwierz mi, że kiedy zdarzyło mi się zranić zwierzę to płakałam


@dorotka-wu: a z następnego polowania zdjęcia w necie. to mnie najbardziej #!$%@?, tak samo jak "pozyskiwanie", "komora", "skoki" i cała ta gwara myśliwska gdzie zamienia się normalne słowa żeby jak najmniej mówić o zabijaniu i oprawianiu. w rzeźni takiej gwary nie ma. miałem wujka, zajebisty człowiek, ale myśliwy. całe pokoje #!$%@? porożem. nigdy z nim na ten temat nie rozmawiałem
@dorotka-wu Przecież wiadomo, że mięso rośnie na drzewach kokosowych, a myśliwi, to diabły wcielone.
Jeśli już dojdzie do sytuacji, że trzeba zabić zwierza, to oczywiście na zasadach fair play, najlepiej na jakieś gali typu KSW.