Wpis z mikrobloga

Taka sytuacja: Zmieniłem stancje na studiach, mam teraz swój pokój, wyposażony we wszystko co trzeba no i generalnie jest lepiej. Jednakże jest mały mankament. Otóż moimi sąsiadkami są... dziwki z roksy. Współlokatorzy którzy już jakiś czas tutaj mieszkają opowiadali że czasami słychać jęki, a raz nawet dziewczyny przyszły o 3 w nocy by się napić ( ͡° ͜ʖ ͡°). Tak się stało że pare tygodni po wprowadzeniu zostałem sam na weekend. Blok jest w stylu starego budownictwa na każdym pietrze w klatce są 3 drzwi i nie rzadko dzwonki są obok siebie.
No więc ja sam siedząc sobie wieczorkiem w sobote w spokoju na mirko, relaksuje się z browarkiem w ręku, gdy nagle dzwonek do drzwi. Akurat tak się złożyło że miał wpaść ziomek po jakieś pierdoły no i też niestety nie mam wizjera by zobaczyć kto dzwoni więc otwieram z miejsca i mówię automatycznie siemano bo byłem pewien że to on. Tak by nakreślić sytuacje powiem, że sąsiadki mieszkają prostopadle do naszych drzwi, więc gdy otworzyłem swoje zobaczyłem gościa ustawionego bokiem. Spojrzał na mnie, ja na niego i tak jakby błysk w jego oku mówił że "o khurwa on się zorientował że ja idę na #!$%@?ę" , a ja szybko zoabczyłem w jak #!$%@? akcji się koleś znalazł. Sytuacją była na tyle niezręczna że wydusiłem do gościa przepraszam i szybko się schowałem. #!$%@? nie wiem dlaczego powiedziałem przepraszam do tej pory lol. #mirkowyzwanie #gownowpis