[SpeedFight]

Mireczki macie może pomysł jak naprawić wygląd vim-airline/powerline w gvim? >pic related
Już próbowałem goglować ale wszystko co znalazłem nie pomagało (╥﹏╥)

W zwykłym vimie wszystko działa ok, ale w gvim trzeba non stop ręcznie odświeżać tzn:
komendą :AirLineRefresh, zmiana tematu graficznego lub zmiana czcionki.
Ale to tylko na chwilę, bo wystarczy przełączyć się miedzy oknami, a już wracają "symbole braku czcionki"
wtf? (╯︵╰,)
Wszystkie specjalne czcionki "for powerline" poinstalowane.
System -> #linux #mint 18

vimrc

#vim #gvim

[V.....d]

@SpeedFight: set encoding=utf8 ?

[SpeedFight]

@VoltageControlled: Próbowałem to już i zero efektu :/

[Ancro]

@SpeedFight: Osobiście wolę nie doinstalowywać oddzielnego fonta dla VIM'a. Psuje to jego ideę przenośności i niezawodoności. Nie mam przecież zamiaru niczego doinstalować na każdym kliencie, z którego łączę się do mojej maszyny.

W przypadku AirLine'a możesz sam zdefiniować jakie chcesz mieć znaki wyświetlane w dowolnym miejscu. Sugeruję więc się trzymać zwykłych unicode dostępnych w każdej współczesnej czcionce. Przykładowe znaki:

let g:airlineleftsep = '»'
let g:airlineleftsep = '▶'

[SpeedFight]

@Ancro: Zrobiłem tak i oczywiście działa. Bez tego i też działa, ale tu ciągle chodzi o to że wszystkie czcionki się psują po przełączeniu sie do innego okna w edytorze, wtedy robię AirlineRefresh i jest ok.
Próbowałem dodać autocmd gdy występuje wejście do nowego okna "autocmd BufEnter * :AirlineRefresh" ale to nic nie daje :/ a gdy wpisze ręcznie to ok x.x
I na zwykłym vimie wszystko działa idealnie - To

[Bionizy]

@SpeedFight: w autocmd komenda powinna być bez dwukropka

[SpeedFight]

@Bionizy: Bez zmian.