[Pituch]

Znowu nie ogarniam EU4 i kończę z nią już. Tym razem mój sojusznik Szwecja wypowiada wojnę Brandenburgii. Szkopy mają sojusz z Czechami, więc ich wzywają. Wszystko okej, ale po chwili robi się lawina dołączeń do wojny, bo Czesi mają sojusz z Osmanami (ale tamci nie mają z Brandenburgią) i Turcy zaczynają mnie atakować, Mało tego - wzywają jeszcze swoich sojuszników w tym Rosję, Rosja wzywa swoich - Gruzję. Efekt jest taki, że mam wojnę z ponad połową Europy i nie mam szans, bo ja nie mogę wezwać swoich sojuszników (Papal State, Hiszpanie, Austrię).

#eu4

[myzael]

@Pituch: Czechy są Cesarzem?

[roonie]

@Pituch: No skoro Brandenburgia jest członkiem HRE, to cesarz ma prawo ich bronić, wraz ze swoimi sojusznikami.

[chwed]

@Pituch: Ogólnie od kilku wersji wstecz, zbyt łatwo państwa europejskie nawiązują sojusze z kebabami.
Mechanizmy AI w zawieraniu sojuszy od tych kilku wersji wstecz też są z dupy, bo nie patrzą za bardzo na swój interes, tylko na to żeby być przeciwko graczowi. Jak zaczynasz jakimś małym nieliczącym się gównem, to AI wokoło ciebie i tak zacznie zawierać sojusze przeciwko tobie, pomimo że mają dookoła większych i groźniejszych graczy, wobec których

[Dziadekmietek]

@Pituch: widzę 2 możliwe opcje:

1. Czechy są cesarzem, więc wołają wszystkich swoich sojuszników tak, jakbyś wypowiedział wojnę im. Natomiast sojusznicy Czech nie mogli zawołać swoich kumpli.
2. Brandenburgia jest przywódcą ligi protestanckiej, wtedy wołani są wszyscy członkowie obu lig

[Pituch]

@Dziadekmietek
@chwed

dobra, ale dlaczego czesi wolaja kebabow, a kebaby ruskich a ruscy gruzje?

[Dziadekmietek]

@Pituch: podrzuć SSa z okienkiem wojny (tam gdzie po lewej i prawej masz strony konfliktu, wojska i przyczynę wojny)

[Ajatol]

@Pituch: też teraz gram PLC i jak Kebaby zrobiły sobie sojusz z ruskimi + Bohemią to trochę zwątpiłem, że coś jednak z tym AI jest nie tak...