Wpis z mikrobloga

@Bajo121: @lpknnp: O kozła. Jest sobie kozioł, który żyje sobie w sadzie obok mnie od "kilku" (nie wiem ilu) lat. Co rok sobie przychodził ze swoimi dupami na moje grządki żreć i spoko, ale w tym roku za dużo. Kilka dni temu go widziałem. Prawie sie zesrałem. Widziałem w życiu wiele kozłów ale #!$%@?, to jest juz #!$%@? gigant, przez chwile myslalem, ze to jeleń. Zabierze/ustrzeli mi to ktos jak
@Bajo121: Mieszkam na przedmieściu małego miasta, obok mnie były dawniej sady, które kupiło miasto i zdziczaly - zrobiła sie totalna puszcza. Puszcza, w którą sie zapuszczam codziennie jako amatorki survivalowiec. Znam ścieżki, wiem, gdzie spi itd
@Dzikityp: Chodzi o to że nie można strzelac 200 albo 300 metrów od zabudowań, jak takowych, zamieszkanych poza twoim nie ma, albo innym też dokucza kozioł, nie powinno byc problemu, a jak jeszcze powiesz że duży i ładne trofeum będą tam koczowac od jutra aż go dopadną.
Chodzi o to że nie można strzelac 200 albo 300 metrów od zabudowań


@Bajo121: Z chęcią go przegonie. Widzisz, on tu żyje od małego. Z jednej strony ma miasto, z drugiej osiedle z psami. Nie umie uciec. Dopoki był mały to spoko ale na takiego wielkego #!$%@? nie moge sobie pozwolic
@Dzikityp: dzwon do nadleśnictwa. Ktoś przyjedzie i go odpali. Ewentualnie zadzwoń do koła myśliwskiego po porade ale powiedzą ci to samo co ja. Daj znac co i jak. Ja zwaijam