Wpis z mikrobloga

30 września, sobota

Rano, bez przygotowania artyleryjskiego, Niemcy wykorzystując zaskoczenie obsadzają teren spółdzielni "Zgoda" na ul. Słowackiego 35/43. Następnie, po silnym ostrzale artyleryjskim, wyprowadzają silne uderzenie na ul. Słowackiego, Gdańską i pl. Wilsona. Od świtu trwa walka o każdy dom na Żoliborzu.

Powstańcy bronią się jeszcze w okolicach ul. Mickiewicza i Krasińskiego. Niemcy atakują pl. Wilsona.

Oddziały płk "Żywiciela" próbują przebić się na brzeg Wisły i ewakuować się na praską stronę. Działająca na Żoliborzu radiostacja radziecka przyjmuje wiadomość od dowództwa I Armii o przygotowaniach do przeprawy oddziałów żoliborskich przez Wisłę. W związku z tym powstańcy przegrupowują się. Celem wsparcia akcji większe siły obsadzają dolny Żoliborz. W planowanym terminie nie dochodzi jednak do przeprawy. Ze względu na warunki atmosferyczne przeprawa przez rzekę jest niemożliwa.

Z rozkazu gen "Bora" płk Karol Ziemski "Wachnowski" i por. Jerzy Kamiński "Ścibor" udają się na pertraktacje z gen. Bachem i Kaellnerem. Ok. 17.00 do sztabu płk "Żywiciela" przybywa płk "Wachnowski" z warunkami kapitulacji Żoliborza. Po godz. 18.00 decyzją dowództwa AK Żoliborz kapituluje.

Do godz. 23.00 oddziały AK składają broń. Blisko 2.000 żołnierzy, w tym 400 rannych, dostaje się do niewoli.
Decyzji kapitulacji nie podporządkowują się oddziały AL. Kilkudziesięciu powstańców przebija się do Wisły i przy pomocy czekających na nich żołnierzy I Armii podejmuje próbę przekroczenia rzeki. Na praski brzeg dociera 28.

Do kwatery von dem Bacha w Ożarowie udają się polscy parlamentariusze w sprawie rokowań o wyjście ze Śródmieścia 200.000 ludności cywilnej.

Polska komisja, prowadząca w sztabie von dem Bacha rozmowy na temat wyjścia ludności cywilnej z Warszawy, uzyskuje zgodę na zawieszenie broni w dniach 1 i 2 października w godzinach od 5.00 do 20.00 czyli od świtu do zmierzchu.
Niemcy wyznaczają pięć przejść w zachodnich rejonach Śródmieścia, którymi ludność ma opuścić miasto.

W Londynie po dymisji gen. Kazimierza Sosnkowskiego, prezydent Władysław Raczkiewicz mianuje gen. Tadeusza Komorowskiego Naczelnym Wodzem Polskich Sił Zbrojnych.

Eugeniusz Szermentowski tego dnia napisał w swoich notatkach:

O świcie wszyscy ustawiają się na ulicy do wymarszu. Dokąd? Nikt nie wie. Biuletyn sprzed paru dni mówił, że całą ludność biorą do obozu w Pruszkowie. (...) Uczucie z jakim wychodzimy? Ulga, właśnie i tylko - ulga. Na dnie serca ołowianą kulą leży rozpacz, że taki właśnie jest koniec naszej walki, naszej męki, naszej nędzy. Ale jest w nas jeszcze niepokój: co z nami zrobią? Dokąd nas zawloką? Więc jednak ulga i wytchnienie, że wychodzi się z piekła, że opuszcza się to ponure, dymiące zgliszcza. Zostawiamy to wszystko. Zbiory, pamiątki, książki, słowem, co przez wiele lat było nam drogie, ba! niezbędne do życia. Zostają wszystkie rzeczy, moje skarby (Wyspiański). Niech zostają! W tej chwili nie mają już żadnego znaczenia.


Gen. Reinefarth za dowodzenie przeciw Powstaniu zostaje odznaczony Liśćmi Dębowymi do Rycerskiego Żelaznego Krzyża (nr krzyża 608).

#kalendariumpowstaniawarszawskiego #powstaniewarszawskie #historia #iiwojnaswiatowa #zdjeciazwojny #fotohistoria
Pobierz N.....h - 30 września, sobota

Rano, bez przygotowania artyleryjskiego, Niemcy wyko...
źródło: comment_Vfm16c3bCpcRsl1wzUHuKb4gxoOBUN7r.jpg