Wpis z mikrobloga

#edukacja #australia #emigracja

Czytam sobie /r/australia i strasznie tam się żalą na brak pracy dla młodych. >Rzucił ktoś, niech idą na studia.
odpowiedź tłumu:

I co dalej ? być bezrobotnym z długiem ?


Zapytałem więc ile kosztuje nauka.

So you can HECS most study and education past high-school meaning you only pay it back if you earn over about $55k a year it can range from $650 a unit, four a semester to $2k a unit if it's a private college. So going to uni and getting a bachelor's may rack you up a bill anywhere between $7.8k and $32 k, some up to $50k depending on how subsidised the course is.

And education is no guarantee of a job so it's a bit of a coin flip picking a field that you want to work in, will do well in and may hire you afterwards.


z oficjalnego info:
http://www.studyinaustralia.gov.au/global/australian-education/education-costs/education-costs-in-australia
http://www.topuniversities.com/student-info/student-finance/how-much-does-it-cost-study-australia

The list below gives you an indication of the range of course costs for different types of qualifications.


School - $7,800 to $30,000
English language studies - Around $300 per week depending on course length
Vocational Education and Training (Certificates I to IV, Diploma and Advanced Diploma) - $4,000 to $22,000
Undergraduate Bachelor Degree - $15,000 to $33,000*
Postgraduate Masters Degree - $20,000 to $37,000*
Doctoral Degree - $14,000 to $37,000*

Czy edukacja powinna być opłacana z podatków?

  • Tak 38.9% (14)
  • Nie 61.1% (22)

Oddanych głosów: 36

  • 20
CZY EDUKACJA POWINNA BYĆ OPŁACANA Z PODATKÓW?


@rzet: Myślę że nie, jeśli ktoś musi zapłacić za studia to istnieje o wiele większa szansa że go dana dziedzina naprawdę interesuje i przyłoży się do nauki. Mając studia opłacone z podatków można mieć naukę tak naprawdę w dupie i studiować wyłącznie dla papierka.
@LordOfTheBananas: @system_shock: @rzet: Przecież te ceny są śmieszne xDD Rok robakowania w UK to 8-10k funtów, co daje 13.6k-17k AUD. W dwa lata oszczędzania jako DNO społeczne w rozwiniętym kraju możesz odłożyć na studia. Albo wziąć kredyt i szybko spłacić po znalezieniu pracy.

Lewactwo niech nauczy ludzi grać w życie, a nie płacze o koszty edukacji.
@Kruchyx: jakbym chciał skończyć studia, które przerwałem to bym został w Polsce. Na szczęście za granicą masz możliwość znacznie szybciej, niż w perspektywie x lat zdobyć ciekawy zawód i spoko zarobki.
I jakie znowu lewactwo, ja nie chcę nic od nikogo, tym bardziej za darmo, masz wyprany mózg tą polityką.
@system_shock: Pytanie opa: "Czy edukacja powinna być opłacana z podatków?", a ty mi zarzucasz wjazd z polityką?

Na szczęście za granicą masz możliwość znacznie szybciej, niż w perspektywie x lat zdobyć ciekawy zawód i spoko zarobki.


Prawda, ale jeśli chcesz być inżynierem, czy pracownikiem innej regulowanej branży to musisz odrobić pańszczyznę w postaci dyplomu.

jakbym chciał skończyć studia, które przerwałem to bym został w Polsce.


Pytanie nie dotyczy wyższości kariery nad
Prawda, ale jeśli chcesz być inżynierem, czy pracownikiem innej regulowanej branży to musisz odrobić pańszczyznę w postaci dyplomu.


@Kruchyx: nie koniecznie.
W UK było kiedyś dużo programów co przyuczały ludzi w pracy.
Pracowałem z takimi ludźmi.

Przecież te ceny są śmieszne xDD Rok robakowania w UK to 8-10k funtów, co daje 13.6k-17k AUD. W dwa lata oszczędzania jako DNO społeczne w rozwiniętym kraju możesz odłożyć na studia. Albo wziąć kredyt i
Gość miał stypendium plus pomoc starych, a i tak 6 lat po studiach dalej płacił 600USD miesięcznie za długi ze szkoły.


@rzet: Tylko że po "średnich" studiach te 600$ to ~2-3 dni pracy. Jak dla mnie tragedii nie ma.
@rzet: Studia płatne, ale z dużym naciskiem na stypendia naukowe. I nie tylko dla wybitnych, czy grupki najlepszych (oni powinni mieć 100% płacone), ale też dla "dobrych", a nawet średniaków (proporcjonalnie mniej, np. 40-80% zależnie od wyników), zależnie od przydatności kierunku i zapotrzebowania rynku (np. na uczelniach technicznych odrzucamy z programu stypendialnego tylko 20% najsłabszych, a na gównokierunkach kwalifikujemy tylko wybitnych kilka %).
@rzet:

W UK było kiedyś dużo programów co przyuczały ludzi w pracy.


Dalej są, ale nie w każdej branży. Architektem tak nie zostaniesz.

I co aussie ma wyjechać do UK by żyć jak pies?


Australia jest jeszcze bogatsza od UK. To było tylko porównanie. Chodziło o pokazanie, że nawet największy tłuk może na nie zarobić jeśli się uprze.

Nie wiem jakbyś odłożył 10k GBP rocznie bez studiów, ale ok.


Normalnie, pracując.
@LordOfTheBananas: on po studiach dostał pracę za 48000 USD z tego co pamiętam.
U nas zarabiał 55k€ rocznie chyba, w USA miałby więcej, ale miał dość stanów.

W Irlandii w pierwszej pracy po college z IT ludzie dostają około 30-32k€ według młodego z mojej pracy.
32k€ to jakieś 2200 na rękę, przy koszcie degree na poziomie 3 czy 4 lata x 3000€ = 9 czy 12k€ + koszty utrzymania.
Mówią ostatnio
a co z mortgage przy kosztach życia? ;)


@rzet: W większym mieście spokojnie wynajmie sobie mieszkanie w niezłym standardzie za ~1000, przy 48k rocznie daje mu to mieszkanie za tydzień pracy (nie liczę tu podatku dochodowego). Jedna osoba przeżyje spokojnie za 200$ tygodniowo (liczę tu jedzenie "z górnej półki" a nie gównoprodukty dla biedaków). Jak dla mnie to jest całkiem nieźle na początek, zresztą nikt nikogo do studiowania nie zmusza.
@rzet:

Pracowałeś kiedyś z młodymi z zachodu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Tak i dlatego mi ich nie żal xD

nie nie wystarczy przy kosztach życia obecnych.


W UK pokój to 300/mc, jedzenie 120/mc. Załóżmy 8Ł na h dla młodego. To 52,5h w miesiącu, 13h na weekend, jedna długa zmiana w sobotę lub dwa wieczory jako kelner. Na dodatkowe atrakcje może sobie zarobić w inny sposób.