[Killeras]

#ksiazki #sf #ubik #dick

Ktoś wyjaśni mi o co chodziło w Ubiku? |:

[kubso]

@Killeras: Bym wyjaśnił, ale już nie pamiętam o czym ta książka była

[jokefake]

@Killeras: o to żeby stosować go zgodnie z instrukcją. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Killeras]

@jokefake: No już opryskałem się książką, ale nic się nie stało ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[MagicznyHubert]

@Killeras: Chyba właśnie chodziło o to że nie wiadomo o co chodzi ale nie wiem.

[L.....w]

@Killeras Podczas gdy dezorientacja między realnością i nierealnością, jeszcze przyciemniona przez percepcję głównych charakterów, jest typowa dla prac Dicka, w Ubiku owa trudność manifestuje się jeszcze w jeden sposób. Wziąwszy pod uwagę przesłanki stanu pół – życia (termin odnosi się do radioaktywnych form pół-życia, w której częściowo martwa osoba powoli umiera i ostatecznie jest martwa), jedna część dla rozwiązania układanki leży w ustaleniu fałszywej rzeczywistości umarłej osoby za pomocą realnej percepcji tych,

[Killeras]

@LowcaAndroidow:
"Runciter wydaje na siebie wyrok przyjmując,"
Przecież tak naprawdę nie wiadomo co tam się stało. Bo wyjaśnienia Ellen na samym końcu wydają się logiczne i niby wiemy o co chodzi. Wszystko ładnie się kompozycyjnie zamyka, bo na samym początku mamy wskazówkę z tym chłopcem w moratorium i przez całą książkę dostajemy całą masę opisów(wszystkie postacie chodzą ubrane jak klauni tak a'propos), by zapomnieć, że Dick na początku dał hinta do

[tell_me_more]

@Killeras: o to, że Dick miał schizofrenię. Pozdrawiam.

[czitauri]

@Killeras: i amfy xd