Wpis z mikrobloga

@bambonierka: to już dłuższa historia. Z czasem wyrobiłem sobie nawyk, że jak mi zależy, to potrzebuję się troszkę skupić, znaleźć pół godziny wolnego, bo piszę raczej długie wiadomości, nie robić tego w pośpiechu, tym bardziej, jeżeli warunki są takie, że tak naprawdę kilka dni opóźnienia nie robi różnicy (bo niezbyt lubię taką formę kontaktu). A często się zdarza, że zwyczajnie nawet przez tydzień nie znajdę odpowiedniego czasu.
Ale ja to ja,