Wpis z mikrobloga

Przed chwilą wróciłem z trasy #szczecin - #poznan i z powrotem, to co się dzieje na drodze to jakaś masakra. Jakiś debil z anglii za kierownicą z drugiej strony wyprzedza na podwójnej ciągłej na zakręcie. Jakiś przedstawiciel handlowy od zabudowy kuchni wyprzedza jak ostatni kretyn, spychając wyprzedzającego na pobocze bo pan i władca się śpieszy. Na ekspresówce ustawiłem sobie tempomat na 130 km/h, 10 km powyżej dozwolonej prędkości, zgadnijcie kto jechał najwolniej na ekspresowej drodze?
Aż żałuję, że nie miałem kamerki ze sobą, można by było kilka filmików z tego "skręcić".
Dodaję tag #kierowcy #polskiedrogi mam nadzieję, że mnie nie zjecie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 16
  • Odpowiedz
Na ekspresówce ustawiłem sobie tempomat na 130 km/h, 10 km powyżej dozwolonej prędkości, zgadnijcie kto jechał najwolniej na ekspresowej drodze?


@dzieju41: norma. Lepiej jadąc 180km/h wcale jakiś czas temu nie byłem najszybszy… Tak właściwie to połowę wyprzedzałem i połowa mnie wyprzedzała.

  • Odpowiedz
@ippawel: Powiem ci w tajemnicy, że często jeżdżę po niemieckich drogach, więc znam tysiące kierowców, którzy stosują się do przepisów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mister_pink: heh, rozumiem jak ktoś #!$%@? 90 czy 100 w zabudowanym, do tego jeszcze w centrum miasta, ale na drodze szybkiego ruchu (!) 150-180 to jest sytuacja, w której mam się jebnąć w łeb? Pojeździj trochę po kraju.
  • Odpowiedz
@ippawel: Powiem ci w tajemnicy, że często jeżdżę po niemieckich drogach, więc znam tysiące kierowców, którzy stosują się do przepisów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Zwłaszcza do dozwolonej prędkości na autostradach. Znam i wiem, że tam absolutnie nikt nie przekracza dopuszczalnej. ;)
  • Odpowiedz
@dzieju41: właśnie wróciłem z wakacji, 4000 km do i po Włoszech i powiem Ci że włosi to są dopiero #!$%@? kierowcy. Najgorzej w miastach, jakiekolwiek linie czy przejścia dla pieszych nie mają żadnego znaczenia. Sygnalizacja świetlna to co najwyżej sugestia. A jak chcesz jechać zgodnie z przepisami, to jest to niewykonalne - np. u nich strzałki kierunkowe są jedynie wymalowane na jezdni. Więc jak np. poruszasz się w korku to w
  • Odpowiedz
@Millionth_Visitor: Byłem we Włoszech, byłem we Francji i mogę potwierdzić, że kierowcy w tamtych stronach to obraz nędzy i rozpaczy. Do tego dodałbym jeszcze kierowców z Chorwacji i ostatnio ze Słowenii: kierowca potężnej ciężarówki chciał mnie chyba zabić na drodze, zmuszając o 4 rano, w nieznanym mi terenie, na naprawdę krętej drodze do jazdy z dużą prędkością, na szczęście na pierwszym lepszym zjeździe puściłem idiotę, niech się zabija sam.
  • Odpowiedz