Wpis z mikrobloga

@Absurdalna_: Przecież to jest wręcz podręcznikowy przykład "delikatnego" wytłumaczenia facetowi, że dziewczyna nie jest nim zainteresowana. Co sugerujesz przez "pokazać jaja i zacząć działać?" U tej samej dziewczyny niebieski jest już zazwyczaj spalony.

  • Odpowiedz
Jak to dobrze, że mi wprost jeden różowy powiedział, że szuka łobuza ... Ufff


@Kwazariusz: Tu nie chodzi o szukanie łobuza a kogoś bardziej pewnego niż czajnika, który gra ciągle przyjaciela i sądzi, że panna sama go zaraz porwie do całowania i seksu.
  • Odpowiedz
@Kwazariusz: Przez obycie z kobietami i zmianę podejścia z przyjaciela na drapieżnika. Jest git, kiedyś trząsłem się jak galareta, żeby porcelanowej dziewczynki nie stłuc i bać się odrzucenia. Teraz po prostu staram się działać, choć nie chcę kreować się też na jakiegoś hustlera. Ot tak po prostu trzeba się przełamać i próbować.
  • Odpowiedz
@Kwazariusz: Rzadko się zdarza, ale raczej dotyczy prostych i niekoniecznie wybitnych intelektualnie kobiet. Ewentualnie takich, które faktycznie wiedzą czego chcą w życiu (ale chyba nigdy nie spotkałem takiej).
  • Odpowiedz
@nui23gnuifg: @Absurdalna_: Mimo wszystko jestem zdania (i Absurdalna chyba również), że każdy facet, nawet bez wcześniejszego doświadczenia, albo z mierną prezencją jest w stanie się wyrobić w kontaktach z płcią piękną. Wbrew temu co głoszone jest na mirko nie ma przypadków beznadziejnych, no chyba że towarzyszą im ciężkie stany depresyjne, choroby i inne - wtedy jednak trzeba zmienić nieco priorytety i zacząć od naprawy tychże.
  • Odpowiedz