Wpis z mikrobloga

a co jak nie wrócisz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@DzikiZgon: To pytanie pada niezwykle często. Co jeśli nie wrócę? Nic. Pewnie po prostu umrę. Dlaczego ludzie pytają o to, gdy mówię, że "wychodzę z ciała"? To samo pytanie: "a co jeśli nie wrócisz?" można zadać odnośnie każdej "zwykłej" aktywności. A co jeśli pójdziesz na spacer, do parku, pracy... i nie wrócisz? Co jeśli wyjdziesz przejechać się
  • Odpowiedz
@DzikiZgon: > poważnie można nie wrócić?

Jestem przekonany, że można nie wrócić podczas oobe. Tylko pytanie o jakiej przyczynie Ty myślisz. Czy dlatego, że po wyjściu z ciała w tamtym świecie spotka cię coś złego, coś cię opęta etc., czy może dlatego, że po wyjściu z ciała: serce z naturalnej przyczyny ci wysiądzie, zatrujesz się czadem z niesprawnej instalacji, może zawali budynek, w którym mieszkasz itd.
Wątpię, żeby samo tzw.
  • Odpowiedz
jak można wyjść z ciała poza DMT/chorobami psychicznymi?


@schizotypowycynik: Nie będę ukrywał, wydaje mi się, że niektóre osoby po prostu mają jakieś lepsze predyspozycje, przychodzi im to łatwiej, naturalniej. A może to tylko kwestia odpowiedniej pracy i nastawienia. Ja niestety nie należę do nich. Wychodzę rzadko i raczej spontanicznie, losowo.
A metody? Nie rozgryzłem takiej, która działałaby na mnie, ale generalnie chodzi o to, żeby doprowadzić do stanu, że ciało
  • Odpowiedz
@Sardrak: Człowiek nie jest w stanie wyjść z ciała, to wrażenie jest tak zwanym świadomym snem w fazie plytkiego snu.
Ps. Oczywiście po doświadczeniu oceniłem co to tak na prawde jest, aczkolwiek mogę się mylić co do fazy. Natomiast wyjście jest niemożliwe.
  • Odpowiedz
@Sardrak: Człowiek nie jest w stanie wyjść z ciała, to wrażenie jest tak zwanym świadomym snem w fazie plytkiego snu.


@JahMuffin: Osobiście wciąż posługuję się tym sformułowaniem: "wychodzenie poza ciało" w ślad za angielskim "out of body experience". Ale można posługiwać się innymi sformułowaniami np. phasing, czyli... fazowanie, projekcja astralna. Chodzi o to, żeby wskazać o jakie doświadczenie lub grupę doświadczeń chodzi.
Jeszcze jakiś czas temu gorąco broniłbym
  • Odpowiedz
@JahMuffin: tak naprawdę to mam nadzieję, że osoby z podobnymi zainteresowaniami też coś naskrobią. Trochę smutam, bo tak ok. 2006-2008 r. była dość duża (jak na tak niszowy temat) aktywność w polskim internecie, ludzie pisali o metodach, wymieniali się doświadczeniami, swoimi pseudobadaniami xD itd. a teraz totalna cisza. Fora pozamierały nikt nic. Może poumierali "tam w astralu" :D
  • Odpowiedz