Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Od 2 lat jestem w związku, na początku wszystko było fajnie, zauroczenie i te sprawy. Po kilkuletniej znajomości i roku bycia ze sobą zamieszkaliśmy razem i teraz wiem, że była to zbyt pochopna decyzja. Moja partnerka okazała się straszną paranoiczką. Przeglądała historię mojej przeglądarki, facebooka, sms-y, spis połączeń... Przechodziła gorszy okres w swoim życiu (problemy zdrowotne matki) więc początkowo to tolerowałem, jednak gdy pewnego razu zrobiła mi jazdę o wyjście na spotkanie z ludźmi z roku (bo będzie za dużo dziewczyn) nie wytrzymałem. Poszedłem, przenocowałem u kolegi i wróciłem następnego dnia. Nic nadzwyczajnego, normalna kłótnia w związku, ale jest mały haczyk... Od tamtej chwili robię wszystko by jak najmniej czasu spędzać w mieszkaniu, zapisałem się na koło naukowe, a więc średnio 2 noce tygodniowo spędzam w "pracy", a resztę czasu u znajomych, na uczelnianej bibliotece. Gdy jestem w domu to przeważnie śpię. Z tego bardziej rozbudowanego życia towarzyskiego rozwinęło się kilka znajomości i bez zbędnych szczegółów zdradzałem moją byłą/obecną partnerkę. Mamy stałą umowę na mieszkanie, ale to nie problem, bo znalazłem kogoś na moje zastępstwo. Mógłbym zakończyć teraz tę znajomość, ale zdrowie jej matki się pogarsza... Partnerka twierdzi, że mnie kocha i potrzebuje. Nie wiem co powinienem zrobić, nie wie, że ją zdradzałem, a nawet gdyby wiedziała pewnie nic z tego by nie wynikło. Ja jej nie kocham, ale nie chcę też żeby wpadła w depresję albo coś sobie zrobiła. Powinienem teraz zakończyć znajomość czy poczekać aż psychicznie się trochę podbuduje?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 4