Wpis z mikrobloga

Niby nie obchodzi mnie co i jak Ewa Swoboda mówi, ważne że osiąga wyniki, ale wkurza mnie robienie nie powiem czego z logiki. Gdyby Ewa była randomową dziewczyną to Wykopki wrzucałyby jej filmy pod tagami #karyna #patologiazewsi itd. No ale osiąga sukcesy i już jest fajna. Robicie to samo co lewactwo w kwestii wybielania uchodźców - zakłamujecie rzeczywistość. Tak, Ewa zachowuje się jak karyna, co przecież nie oznacza że jest "gorszym" sportowcem. Zwyczajnie nie rozumiem, że nie można ABSOLUTNIE NIC złego o niej powiedzieć na tym portalu i jednocześnie wszystko co ona mówi ABSOLUTNIE NIE JEST karyniarskie...


#rio2016 #ewaswoboda
pablosz5 - Niby nie obchodzi mnie co i jak Ewa Swoboda mówi, ważne że osiąga wyniki, ...

źródło: comment_JDYVTgIlsiNOskzf0VNdyJSKZcDg4cPz.jpg

Pobierz
  • 51
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pablosz5: wrzuc na jej miejsce kogos watpliwej urody np. kulomiotki, kobiety podnoszace ciezary albo mlociarki to stuleje, ktore teraz tak bronia Ewy byli by pierwsi do szydzenia i rzucania chamskimi memami. Jeden z wiekszych festiwalow zenady jaki tu widzialem.
  • Odpowiedz
@pablosz5: Czyli tak w zasadzie nie wiesz co jest nie tak w jej zachowaniu, a po prostu używasz wykopowego słowa-wytrych na dziś jakim jest "karyna".
  • Odpowiedz
Dla mnie jest zajebista. Zdecydowanie wyróżnia się na tle tych wszystkich bezbarwnych postaci, które przed kamerą potrafią wybełkotać randomowe szity typu, że "no czułem, że jestem dobrze przygotowany, no ale coś nie poszło nie tak, ciężko powiedzieć co, może brak aklimatyzacji, będę musiał to przeanalizować z trenerem i wyciągnąć wnioski za 4 lata". Właśnie tacy jak ona ciągną dyscypliny. Jeżeli tylko zacznie osiągać sukcesy na miarę jej talentu, to będzie kimś więcej
  • Odpowiedz
  • 1
@Joz ja k---a nie wierzę, czyli nie można już kogoś nazwać debilem dopóki nie napisze się 47 stronicowej publikacji z analizą zachowań danej osoby, odniesieniem się do etymologii słowa debil jak i opracowania wideo zachowań osoby nazywanej debilem, popartej opinią polskiego instytutu zdrowia psychicznego, tak?
  • Odpowiedz
  • 0
@belzebubek6 znam ją tak samo jak ty więc idąc tym tokiem rozumowania tak samo nie możesz stwierdzić że nie jest karyna, no ale nie będę się szarpal z jakimś trollem z Onetu czy innej elektrody. A obrazek bardzo oryginalny, nigdy nie widziałem go, łap plusa.
  • Odpowiedz
@Joz: "karyna" już zagościło w moim słowniku dzięki temu portalowi, choć na co dzień nie używam tego słowa. Ale proszę, oto synonimy oczywiście w kontekście zachowania i stylu wypowiedzi: głupiutka, prostacka, żenująca, fajna na siłę, infantylna, tępawa, próżna, ześwirowana, przygłupia itd...
  • Odpowiedz
@einz: Możesz, ale licz się z tym że ktoś cię na tym wywoła i wtedy dobrze abyś przytoczył jakiś przykład, dowód - inaczej wychodzisz na frustrata który nawet własnej opinii nie potrafi poprawnie wyrazić.

@pablosz5: Jedno słowo, a dziewięć znaczeń? Język ubożeje, to prawda, ale żeby aż tak?
  • Odpowiedz
więc idąc tym tokiem rozumowania tak samo nie możesz stwierdzić że nie jest karyna


@einz: Czajnicek Russela + zasada stawiania tezy - słowem by NIE nazywać kogoś nie potrzebujesz dowodu. By nazywać potrzebujesz powodu/podstawy.
  • Odpowiedz
@pablosz5: Jasne, ale przez dzień dzisiejszy widziałem określenie "karyna" opisujące tyle zróżnicowanych typów kobiet, że muszę zgodzić się z jednym z komentarzy z wpisów: "karyna", znaczy tyle samo ile pasuje osobie wypowiadającej te słowa jako uniwersalna 'obelga'.

A jak wszystkie słowa wytrychy, trzeba je eliminować z języka polskiego.
  • Odpowiedz
  • 0
@Naxster fajne i mądre słowa szkoda tylko że nie działa to w tym przypadku. Zarówno żeby stwierdzić że ktoś jest, albo nie jest głupi potrzebujesz dowodu, a stwierdzenie że ktoś nie jest głupi jest taką samą tezą jak to, że jest głupi. Rozumiem że by stwierdzić że samochód jest zepsuty potrzebuje powodu/podstawy, lecz by stwierdzić że nie jest, już nie? Nie stawianiem tezy w tym przypadku będzie brak dywagacji co do
  • Odpowiedz
@einz: Oczywiście, że nie potrzebujesz dowodu by stwierdzić, że ktoś nie jest głupi tak samo jak nie potrzebujesz dowodu, że NIE ma czajniczka na orbicie. Nie potrzebujesz dowodu, ze samochód nie jest zepsuty.Potrzebujesz dowodu na to, ze jest w stanie odmiennym od neutralnego - ze jest zepsuty. By udowodnić, ze samochód nie jest zepsuty musiałbyś dosłownie rozłożyć go do śrubki.
Udowodnić, że ktoś nie jest głupi zasadniczo się nie da.
  • Odpowiedz
  • 0
@Naxster cóż, masz rację, choć chce jeszcze zwrócić uwagę że nie stwierdzam słuszności mojej tezy na podstawie tego że kolega nie umie dowieść prawdziwości tezy przeciwnej, to on zaczął z tym że nie mogę jej oceniać bo jej nie znam, więc stwierdziłem jedynie że on nie zna jej tak samo jak ja, więc idąc jego tokiem rozumowania jego opinia jest tak samo niewłaściwa jak moja.
  • Odpowiedz
@einz: Jestem prawie pewien, że argumentując "nie znasz jej" pełna treść miała brzmieć "nie znasz jej a więc tym samym nie możesz znaleźć odpowiednio mocnych dowodów na jej negatywny charakter. Tym samym nie jesteś w stanie poprzeć swojej tezy i wracamy do układu standardowego."
Nie wydaje mi się, że ktoś tu twierdzi, że jest ona damą o wyrafinowanych manierach.
  • Odpowiedz