Wpis z mikrobloga

W piątek wracałem z jeleniej góry. Jedzie traktor z przyczepą, z tylniego prawego Koła leci sporo dymu. Zaczynam go wyprzedzać i trąbić, kolega z boku macha do niego. Zatrzymuje się. Okazało się że odczepil się przewód i zacisnelo hamulce. Stał chwile Ale dym nie przestawal lecieć. Oby dojechał.
#czujedobrzeczlowiek