Wpis z mikrobloga

- Madzia, chodź gdzieś pójdziemy i coś zjemy.
- OK, a gdzie?
- Może do restauracji z polskim jadłem?
- Nieeee...
- Na kebaba?
- Wczoraj jadłam.
- Pizza?
- We wtorek? Absolutnie!
- No to do chińczyka.
- Nie lubię kurczaków.
- Owoce morza?
- A fe, śmierdzą...
- Burger?
- No wiesz?! Chcesz, żebym była gruba?!
- To gdzie chcesz iść?
- Hubert, wszystko jedno. Gdzie zaproponujesz, tam pójdziemy.
#heheszki #logikarozowychpaskow
  • 31
@pris00ner: no moja je tylko kurczaka, najlepiej piersi w formie kotleta, więc po prostu mnie strzela jasny #!$%@? jak mam z nią iść gdzieś do knajpy, bo kończy sie zazwyczaj na przeglądaniu menu przez godzine i zmianą lokalu, bo 'tu nic niema'.

@pris00ner: nie chodzi o kurczaka, a o to, że wszyskto inne jest be i niedobre, w konsekwencji czego jadłospis otwiera się i zarazem zamyka na piersi z kurczaka xD

-mała idziemy na hamburgiry do tej nowej miejscówy obok mojej pracbaza? -jak niema z kurczakiem bez cebuli to nie chce.
-agniecha, co byś zjadła? -nooooowieiwwwweeeeemmmmm w karcie nie ma kurczak, taki jak ja lubie
-ej agniecha, zrobiłem obiad, pa jakie zajebiste spaghetti
@efceka: w KFC tylko tłister z serem, bo łagodniejszy xD i je tylko pierś z kurczaka, reszta jest niedobra.
w sumie powyższe ją dyskwalifikuje, ale pewnie jakiśtam gen ma, bo niewierze, że to umiłowanie bierze sie tylko ze względów na gust xD