Wpis z mikrobloga

W związku z rocznicą rzezi na Wołyniu warto przypomnieć o rzezi pod Batohem.
Po przegranej bitwie pod Batohem do niewoli dostali się polscy żołnierze. Była to elita polskiej armii, doświadczeni żołnierze i bogaci szlachcice. W tamtych czasach standardem był wykup lub wymiana więźniów, jednak przez zezwierzęcenie kozaków, zdecydowano o zamordowaniu wszystkich więźniów. Nawet Tatarzy, który brali udział w bitwie po stronie kozackiej nie chcieli zabijać Polaków. Sporo z nich pomagało i ukrywało Polaków, np. wojewoda ruski Stefan Czarniecki (ten z hymnu Polski), przeżył ukryty w słomie.
Ze względu na masakrę elit, r--ź pod Batohem nazywana jest też sarmackim Katyniem.
Jak widać Ukraińcy zachowali swoje mordercze tradycje zabijania bezbronnych ludzi do XX wieku.

#ukraina #historia #polska
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@szurszur: Ale żadne podane przez ciebie źródło nie wspomina o mordowaniu jeńców po bitwie pod Beresteczkiem. R--ź w trakcie niezorganizowanego, panicznego odwrotu przeciwnika (Beresteczko) to raczej nie to samo co zarzynanie jeńców wziętych dla okupu (Batoh), nieprawdaż?
  • Odpowiedz
@myzael: Zgadza się, ale nie pisałem, że to dokładnie to samo. Nawet nie napisałem po bitwie ale po walce.
Inna sprawa, że kiedyś czytałem drastyczniejszy opis ale nie mam źródła, więc nie będę się na siłe upierał.
Schwytanych jenców kozackich i u nas wbijano na pal. Takie były czasy.
  • Odpowiedz
@szurszur Ale ja nie mówię, że nasi byli świeci. Mówię, że porównywanie pościgu za wrogą armią i morderstwa jeńców jest kompletnie chybione. Ale dzięki za linka, po pracy przeczytam.
  • Odpowiedz
@wojewoda-ruski: Tatarzy nie chcieli zabijać Polaków bo dla nich liczył się przede wszystkim jasyr i okup. Gdy Tatarzy zdobyli jasyr to zwyczajnie odechciewało im się walczyć i myśleli jak wrócić z cennymi jeńcami. I był to zarówno powód dla Chmielnickiego aby wyrżnąć Polaków (w innym wypadku Tatarzy odchodzą z jasyrem). Jak i powód dla którego Tatarzy ukrywali jeńców (wizja profitów z okupu).
  • Odpowiedz
@szurszur: gonienie i zabijanie uciekających było w tym czasie normą i to jak najbardziej uzasadnioną. Weź pod uwagę, że mimo wszystko to byli uzbrojeni żołnierze i po ucieczce mogli się przegrupować i być gotowym do walki w ciągu kilku dni. Mało tego, wprowadzenie paniki wśród wroga (co skutkowało ucieczką) było elementem strategii wojennej.
Bitwa pod Beresteczkiem była największą bitwą XVII wieku na całym świecie. Polaków było około 70tys, Kozaków, Czerni i Tatarów było 120-200 tys w zależności od źródła. To jest największy sukces polskiej armii w całej naszej historii. Szkoda tylko, że to była wojna domowa, bo gdyby obie armie poszły wtedy na Moskwę, a nie na siebie nawzajem to prawdopodobnie rozbiorów by nie było, a Polska by dzisiaj graniczyła z Chinami.

Odnośnie nabijania na pal to palowano głównie czerń za bunty w których mordowała Szlachtę i Żydów i rabowała majątki. Była to standardowa kara za zbójectwo w tych czasach.

@szczebrzeszyn09: kozacy nie byli zdrajcami Polski, uważali się za poddanych Polskiego Króla. Walczyli głównie o swoje prawa, które im ciągle obiecywano i ich nie dawano. Walczyli tak samo jak szlachta, a byli traktowani jak chłopi. Ich celem było wydostanie się spod władzy szlachty, czyli utworzenie odrębnego lub nawet niemal równorzędnego stanu. Tak samo szlachta wielokrotnie zawiązywała konfederacje czy rokosze. Polecam książkę "Krwawe sąsiedztwo Polacy, Moskale i Kozacy". Tam jest
  • Odpowiedz
@karina-sara-wer: weź pod uwagę, że wykup z jasyru trochę trwał więc zanim ci ludzie wrócili do wojska, czasami nawet ponad rok.
Dodatkowo można było wymusić przysięgę na żołnierzach, że nigdy nie będą walczyli przeciw kozakom czy w innej sprawie podobnie jak kanclerz wielki koronny Jan Zamoyski (jeden z największych Polaków w całej historii świata) po oblężeniu Wolmaru wypuścił gemajnów (szeregowych żołnierzy) pod warunkiem, że nigdy nie będą walczyli przeciwko Polsce.
  • Odpowiedz