Wpis z mikrobloga

Też tak macie, że jak wychodzicie ze sklepu ale nic nie kupiliście to powtarzacie sobie by zachowywać się naturalnie żeby nie było że coś ukradliście?
  • 3
  • Odpowiedz
@Ragnar123: kiedyś tak było,jak wychodziłam z Empiku; a dość długo kręciłam się przy grach,bo nie mogłam nic wybrać (no i nic nie kupiłam). Na nieszczęście mój telefon miał tendencję do uaktywniania alarmu w bramkach - myślałam,że bagiety mnie tam zwiną,jak zapikało xDDD
  • Odpowiedz
@laVey: a no najgorzej jest jak się długo coś ogląda i potem wychodzi z pustymi rękami :D Ja kiedyś miałem taką akcje, że kupowałem jakieś pierdoły w tesco i przy wychodzeniu z kasy oczywiście bramki musiały zapiszczeć. No to pan ochroniarz zaprosił mnie do pokoiku żeby mnie przeszukać. Wyciągnąłem wszystko do miałem w kieszeni i zaczął po mnie jeździć takim wykrywaczem. Okazało się że sprawcą było moje kolano. Do dziś nie
  • Odpowiedz