Aktywne Wpisy
mirko_anonim +3
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy rozbicie małżeństwa bez dzieci jest moralnie dopuszczalne?
Sytuacja, w której się znalazłam, nie jest łatwa, dlatego chciałabym poznać Wasze opinie. Od pewnego czasu czuję się bardzo silnie związana emocjonalnie z mężczyzną, który niestety jest żonaty. Jest między nami ogromna chemia, czuję, że pasujemy do siebie pod wieloma względami – mamy wspólne zainteresowania, podobne poczucie humoru i zbliżone spojrzenie na życie. Spędzamy razem dużo czasu, zarówno rozmawiając, jak i po prostu ciesząc się swoją obecnością. Od początku czuję, że między nami jest coś wyjątkowego.
Z jednej strony mam poczucie, że spotkałam osobę, która mogłaby być moją bratnią duszą, kimś, z kim mogłabym zbudować coś trwałego. Jego małżeństwo, jak mówi, od dawna nie funkcjonuje dobrze – relacja z żoną stała się raczej rutyną niż prawdziwym partnerstwem, a oni sami coraz bardziej się od siebie oddalają. Nie mają dzieci, co sprawia, że sytuacja jest nieco mniej skomplikowana. On sam mówi, że od dłuższego czasu rozważa rozwód, ale do tej pory nie podjął żadnych konkretnych kroków.
Czy rozbicie małżeństwa bez dzieci jest moralnie dopuszczalne?
Sytuacja, w której się znalazłam, nie jest łatwa, dlatego chciałabym poznać Wasze opinie. Od pewnego czasu czuję się bardzo silnie związana emocjonalnie z mężczyzną, który niestety jest żonaty. Jest między nami ogromna chemia, czuję, że pasujemy do siebie pod wieloma względami – mamy wspólne zainteresowania, podobne poczucie humoru i zbliżone spojrzenie na życie. Spędzamy razem dużo czasu, zarówno rozmawiając, jak i po prostu ciesząc się swoją obecnością. Od początku czuję, że między nami jest coś wyjątkowego.
Z jednej strony mam poczucie, że spotkałam osobę, która mogłaby być moją bratnią duszą, kimś, z kim mogłabym zbudować coś trwałego. Jego małżeństwo, jak mówi, od dawna nie funkcjonuje dobrze – relacja z żoną stała się raczej rutyną niż prawdziwym partnerstwem, a oni sami coraz bardziej się od siebie oddalają. Nie mają dzieci, co sprawia, że sytuacja jest nieco mniej skomplikowana. On sam mówi, że od dłuższego czasu rozważa rozwód, ale do tej pory nie podjął żadnych konkretnych kroków.
GrimesZbrodniarz +769
#samochody #motoryzacja #prawojazdy #kierowcy #ruchdrogowy #obrazekdlazwiekszeniaatencji #pytanie
Zatrzymujesz się na zielonej strzałce, jeśli widzisz, że nie wymusisz pierwszeństwa?
Następny wyznawca Świętej Przepustowości.
Na znaku STOP też się nie zatrzymujesz? Na czerwonym świetle przejeżdżasz, bo Ci się wydaje, że widzisz?
Nie zatrzymuję się i przepis jest bez sensu.
Dużo osób przy pojawieniu się tego tematu ma ból d--y w stylu "hurr durr potrącisz pieszego po skręcie w prawo który ma wtedy zielone, jesteś gorszy od Hitlera", ale prawda jest taka że przepis wymusza zatrzymanie przed sygnalizatorem (czyli w miejscu gdzie nie jest to potrzebne), a nie w miejscu w którym faktycznie trzeba się zatrzymać jeśli są piesi.
Całe szczęście
Tak, jestem wyznawcą przepustowości, ale jak napisałem - ponad nią jest bezpieczeństwo. Nie jestem krową, żeby nie wiedzieć kiedy je stwarzam a kiedy nie. Przede
No ale na przykład jedziesz, masz STOP i widzisz, na 100%, że nic nie jedzie. Zatrzymujesz się.
Jedziesz, masz czerwone światło, widzisz, że ma 100% nic nie jedzie.
Zatrzymujesz się.
A teraz, jedziesz, masz czerwone światło z zieloną strzałką, widzisz ze nic