Wpis z mikrobloga

@papiez_: chyba się nie zrozumieliśmy. Na drodze byłem tylko ja i motocyklista. Droga normalnej szerokości. A ledwo się z nim minąłem, bo jak jechał prawie środkiem odkąd go zobaczyłem, tak przede mną do prawej nie zjechał. Czaisz? Obie dłonie na manetkach więc raczej smsa nie pisał.
@fotograf_warszawiak: jeszcze ciągłe w korkach. :D

@totalski: a cała droga była z asfaltu? Bo też ostatnio na jednej drodze ciąłem niby środkiem, tylko asfaltu było na jeden pas drogi i jechałem możliwie prawą stroną asfaltu - i tak, nie zjeżdżałem na piach bo był uskok za duży.

Albo prawa strona jego asfaltu to była dziura na dziurze. Przestawiasz to jakby była idealna droga, ale skoro to powiatowa, to na 90%
@Gixaar:
Liczyłem że tu się dowiem co mogło być przyczyną. :) Zachowanie pasowało by do kierowcy ciężarówki, ale ja przecież też na codzień dużym jeżdżę, a (chyba) taki zachowań siedząc w pryszczoosobówce nie przejawiam.

@11mariom: podbiałostockie zadupia. Zapewniam, że asfalt może nie jest jak stół, ale dziur w nim nie ma, krawędź asfaltu jest równa a pobocze niezaniżone. I tak, cała była z asfaltu. Znam ją bardzo, ale to bardzo
@totalski: dzisiaj jechałem droga powiatowa, a przede mną dzielny kierowca BMW trzymał się środkowego pasa, nawet wyjeżdżał na lewy. W każdym zakręcie hamowal.
Przypadek? Nie sądzę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@totalski: Z powodów rzeczywistych potrafię wymyślić tylko jeden - jego prawa strona była zawalona olejem, ale zakładam że byś to widział.
Pozostaje powód bardziej prozaiczny aczkolwiek nieco przerażający, gość miał zaburzone postrzeganie rzeczywistości i nie powinien na ten moto w ogóle wsiadać

Gx