Wpis z mikrobloga

@Golibroda: Zakaz wstępu? Może nie do końca, ale dzieci poniżej 7 roku życia w miejsca publiczne takie jak galerie handlowe powinny mieć obowiązkowe zakładane szelki, do których dopięta byłaby smycz. Dzieci nie powinny być puszczane bez uprzęży, bo nie wiedzą tyle ile powinny, a ich rodzice to banda debili. Przekonałam się o tym na własnej skórze w sławnej wrocławskiej galerii handlowej o nazwie Magnolia.
@Golibroda: zgadzam się. Takimi miejscami powinny być np plaże -ile to razy widzę w morzu gowniaka co na gołym pindolu se biega-co to #!$%@? jest ? Etiopia? Restauracje ktore z natury nie są dla dzieci czyli MCdonalds mogą sobie byc ale nie zycze sobie sluchac beczenia noworola gdy umowiłem się z damą i chcę z nią miło spedzic czas. Wracajac do plaz - czasem widzialem tez jak matki karmią piersią swojego
@Gothagami: nie raz mam dokladnie to samo. Chodzę czasem szybko i nie mam w obowiazku patrzec czy wlasnie jakis gowniarz nie wskoczy mi samobója pod nogi tylko po to abym go staranował. Dzieciary w sklepach mają tendencję do wskakiwania pod nogi. I NIECH NIKT NIE MOWI ZE JAK BYŁEM MALY TO ROBILEM TO SAMO, bo bylem bardzo poslusznym dzieckiem od najmniejszych lat a wszystko dzięki matce. Chamem stałem się niestety przez
@LibertyHead: O to mi właśnie chodzi, nie mogłem sobie dzisiaj spokojnie zjeść obiadu po pracy bo przyszły dwie pindy z dzieciarami które nie potrafiły usiąść w miejscu, tylko biegały po całym lokalu drąc mordy. Do karmienia piersią dodałbym jeszcze sikanie gdzie popadnie, często przy ludziach. A gdybym ja tak na plaży wystawił pindola i odlał się na piasek i przysypał to hurr durr, zboczeniec.
@LibertyHead: No puszczanie dzieci nago po plaży to jakaś patologia i nie rozumiem dlaczego takiemu małemu dziecku nie można ubrać majtek? Jaki w tym problem?

Co do galerii: a jak wejdzie Ci pod nogi i zacznie beczeć to wszyscy na Ciebie spojrzą jakbyś zabił to dziecko, kiedy to nawet nie jest Twoja wina.

@Golibroda: Racja jeśli dziecko nie potrafi się zachować cicho tylko ryczy, to niech go nie zabierają w