Wpis z mikrobloga

@qwerty93: pamietam jak rok temu pojechałem sobie rano rowerkiem o 5tej do przychodni umyć podłogę taką maszyną do mycia, bo remontowali w nocy i skończyłem chyba przed 7mą. wychodzę (zamknąłem drzwi wcześniej, żeby nikt mi nie wlazł) a tu przed drzwi czeka babcia i dziadek (wywnioskowałem potem, że sie nie znali) i pytają czy mogę ich wpuścić. no to mówię, że nie, bo ja właśnie wychodzę i muszę po sobie zamknąć
@TSoprano: Ewentualnie chodzą z jedną rzeczą do 3 (albo i więcej) lekarzy bo pierwszy (a potem kolejno poprzedni) na pewno się pomylił - bo to głąb i konował. Jak widzę te scenki w przychodni gdzie kłębią się tłumy opasłych albo zgarbionych emerytów w większości samych sobie winnych tak złego stanu zdrowia to utwierdzam się w przekonaniu, że powinna obowiązywać choćby symboliczna odpłatność za te wizyty ( ͡° ʖ̯ ͡
@xSQr: Moja narzeczona pracuje jako rejestratorka w przychodni lekarskiej, jakie historie nieraz opowiada, to głowa pęka. Starzy roszczeniowcy i chamy.
@qwerty93: To samo w poradniach rehabilitacyjnych, młodzi nie maja czasu stać od 5 do 11 w kolejce, emeryci tak. I w ten sposób młodzi ludzie, pracujący, często po wypadkach lub urazach nie maja dostępu do świadczeń bo babcia przychodzi od razu z 4 skierowaniami na oba biodra i jeszcze kręgosłup i ręką bo ja boli. Jak się jest starym to boli na tym to polega Oo A młodzi w tym czasie
  • 0
@qwerty93
@TSoprano moja babcia bana dostała od swojej lekarki za wymyślanie nieistniejących chorób i marnowanie czasu. Musi chodzić do innej teraz. Rodzinę też zamęcza, najgorsze jest to, że kiedyś naprawdę zachoruje a nikt jej nie potraktuje poważnie.