Wpis z mikrobloga

Jestem w szoku.
Siedzę na ławeczce i czekam na autobus, nagle podbijają jakieś 2 Chinki i Polka. Jedna z azjatek opowiada łamanym polskim, że są studentami i uczą się polskiego i czy mam chwilkę by im pomóc.
W sumie nie wiedziałem o co chodzi, ale stwierdziłem, że i tak czekam na autobus to ok.
Chinka wyciąga Biblię i stwierdza, że uczy się na niej języka. Pyta czy chodzę do kościoła. Prosi bym pomógł jej przeczytać fragment o jakimś duchu i wodzie życia.
Po przeczytaniu 5 linijek tekstu zaczyna go "analizować" i dopytywać co ja sądzę na dany temat.
- Czym jest woda życia?
- Kim jest duch?
- Tylko Bóg może nam dać ową wodę życia, nie żaden kościół itp.
Jako, że już chwilę wcześniej ogarnąłem o co się rozchodzi to zaczynałem się wycofywać z tej dziwnej rozmowy.
Całe szczęście przyjechał jakiś pierwszy lepszy autobus, kulturalnie się pożegnałem i uciekłem do niego.

Co Ci jehowi to ja nie wiem...

#warszawa #wiara #kosciol #jehowiatakuja #jehowi #truestory
  • 5