Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu pod tagiem widziałem dyskusję na temat "metalowych" teledysków oraz pakowania dużych ilości naraz pseudo-ambitnych treści do nich. Lata temu dla tego typu nagrań przeznaczano o wiele mniej funduszy, również z powodu ówczesnej technologii można było sobie w nich pozwolić na znacznie mniej, a całość była traktowana poniekąd bez należnej powagi, może poniekąd z powodu czkawki hair-metalowych pudli w lateksie czy długowłosej starającej się wyglądać poważnie thrasherni.
Mimo to wielokrotnie kręcono tak ładne kawałki taśmy filmowej, że zdecydowanie lepiej odbieram te dawne, pionierskie teledyski (z całą ich "cheesy" otoczką) niż obecne projekty rodem z "dynamicznego, młodego think-tanku Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie" które skondensuje w czarno białych ujęciach milion odwołań do Biblii, historii i problemów społecznych w taki sposób, że ostatecznie będzie wyglądało to jak przerośnięty artystyczny rzyg.

Godflesh - Mothra
#muzyka #metal #industrial #klasykmuzyczny #godflesh
t.....u - Jakiś czas temu pod tagiem widziałem dyskusję na temat "metalowych" teledys...
  • 2
  • Odpowiedz
@tohuvabohu: Jeśli chodzi Ci o Gojirę i jej teledyski i to jak to wygląda to w dużej mierze wina braciszków, którzy oprócz grania bawią się sztuką. A dokładniej to rysunki i malowanie. Mario ma nawet swoją galerię. Więc jeśli chodzi o zawartość ich teledysków to sprawa chyba jasna...łącząc wątki tak mi się przynajmniej wydaję.
  • Odpowiedz