Wpis z mikrobloga

  • 1
@Karol_Bovary jak spadną z drzewa które jest na terenie ziemii należącej do miasta i leżą na chodniku np to kto ma sprzątać według Ciebie?

Nikt tak zawzięcie nie broni chyba produkowania brudu jak Ty.

@alebekaoja wciąż smierdzą podczas rozkładu.
  • Odpowiedz
@Gruszka1992 Ale w imię j-----j tradycji wycina się mnóstwo drzew, które się potem spala w cieplowaniach itp. Traci się paliwo na dowóz, przewóz, zanieczyszcza w ten sposób powietrze. Patrz na to globalnie.
  • Odpowiedz
  • 0
@dwuwarstwowy oczywiście wycinka drzew to głupota by raz przez pewien okres czasu w roku była ona ubrana. U mnie w domu rodzice ubierają zawsze sztuczną i nigdy nawet o żywej nie myśleli. Miasto tak samo ubiera tylko te co rosną i nie ścina żywych by się czymś pochwalić i w tym przypadku nie mam im nic do zarzucenia.
  • Odpowiedz
@Gruszka1992 Ja to właśnie rozumiem ale widocznie Ty jakoś mało kumaty jesteś, albo po prostu brakuje Ci argumentów, zdeptane kwiaty to syf, ale drzewa są potrzebne, jednak to drzewa wytwarzają kwiaty które ludzie na ulicach depczą, no ale kwiaty są potrzebne jednaj te zdeptane nie... słabe
  • Odpowiedz
  • 8
@Karol_Bovary przecież ja pisałem o rzucaniu kwiatów zerwanych bo katole mają jakiś marsz. Z miłości do Jezuska postanowili nasyfić na mieście. To Ty zacząłeś pisać o drzewach i ich kwiatach co Ci wyjaśniłem - kto odpowiada za sprzątanie tego co z drzew leci.

I tak zdeptane kwiaty to syf. W jednym przypadku jest to robione z premedytacją a w drugim natura powoduje że liście, kwiaty spadają.
  • Odpowiedz
  • 2
@alebekaoja to skoro nas nie "zaczadzą" to proponuję jeden dzień w roku wyrzucać zgnite owoce i warzywa na ulicę. Też kiedyś był ładne i pachnące. albo zgnite mięso wyrzucmy. Przecież się kiedys rozłoży.
  • Odpowiedz