Wpis z mikrobloga

Właśnie rozmawiałem z gościem, który produkuje pod Opolem jakieś elementy metalowe do maszyn i raz w miesiącu odbiera jakieś dziwne rzeczy w Długołęce a u mnie zatrzymuje się kupić parę rzeczy. Owy pan tym jest ogromnych rozmiarów mężczyzną, a w zeszłym roku jego żona zmusiła go do jeżdżenia na rowerze, żeby schudł. W tej chwili tak mu się to spodobało, że zaczyna mieć fioła na punkcie jednośladów, chce zacząć produkować części rowerowe, zamówili jakąś maszynę do łańcuchów, a jak ruszy to chciałby w przyszłości robić jakieś fikuśne ramy. I tu puenta: oczami wyobraźni widzi siebie jako takiego hipsterskiego, na wzór amerykańskich motocyklowych mechaników, producenta customowych rowerów. Ogromny, wydziarany, brodaty szefo. Ma już nawet pomysł na nazwę, która przyciągnie klientów i będzie chwytliwa. "MP" - pierwsze litery imion jego i żony, ale co ważniejsze, nazwa oryginalna to będzie "Między Pedałami". Kusząca nazwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Muszę monitorować sytuację i za miesiąc go podpytać. #heheszki