Wpis z mikrobloga

@zimnestopki: Kiedyś wróciłem z impry i miałem w kieszeni od koszuli swój tel, tak namiętnie zarzucałem pawia, że wpadł mi telefon do klopa... wyjąłem opłukałem pod bieżącą wodą... *pro tip
Wyjąłem butelkę czystego spirytusu, zanurzyłem go całego (bez baterii) odłożyłem na noc, spirytus wypiłem.
Jak się obudziłem na następny dzień już nie pamiętałem dlaczego telefon nie działa. ( ͡° ͜ʖ ͡°)