Wpis z mikrobloga

zawsze myślałem, że wszystkie maszynki jednorazowe są tak nazwane, żeby ludzie wyrzucali dobre maszynki, którymi spokojnie można się jeszcze golić
dziś jednak pożyczyłem od ojca maszynkę z biedronki i okazało się, że z nimi jest w drugą stronę - nazywają się "jednorazowe", a w rzeczywistości są półrazowe i w połowie twarzy człowiek ma ochotę wziąć brzytwę i pociąć sobie żyły
#oswiadczenie #zarost #biedronka #problemyniebieskichpaskow
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@barbapapa: @goblin21: @NadmanganianPodlasia: ja dorzucę od siebie 3 grosze - golenie się maszynkami 'na żyletki', czyli taka jak na tym zdjęciu to coś pięknego. Od zawsze miałem 2 problemy - 1) sporo podraznień/zacięć po goleniu maszynkami wieloostrzowymi, 2) troche janusz wewnętrzny płakał gdy za firmowe noże typu gillette blue3 trzeba było płacic z 20-30 za jakies 3 sztuki srednio, nie licząc promocji w biedronkach itp.

Przerzuciłem
  • Odpowiedz
ale wpierw dowiedz się co Twój ojczulek sadzi i takiej formie golenia się.


@goblin21: skoro jego ojciec goli się najtańszymi jednorazówkami z biedronki, to nie sadze by był dobrym głosem w dyskusji 'czy warto zainwestowac w golenie na mokro' ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Już taki Gilette Nacet jest o niebo lepszy i w tej samej cenie.


@Vault-Tec: wszędzie tak piszą, a nigdzie nie widac by mozna było go kupic. Poleć miejsce, chętnie bym sprawdził, bo faktycznie i polski i zagramaniczny internet tak mówi, ze nacet lepszy - jest cały ze stali?

ale i tak maszynkę elektryczną uważam za najlepszą


maszynki elektryczne tak na serio nie golą, tylko ścierają zarost, raczej nie słyszałem o
  • Odpowiedz