Wpis z mikrobloga

Mirki, w jakim wieku można powiedzieć chłopcu, że nie będzie w przyszłości piłkarzem i powinien pomyśleć o innej drodze życiowej?

Zakładamy że ogarnia ale nie rokuje na zawodowstwo.
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@slepej_kury_ziarno: sorry, ale jak widzę takie questy i pomysły u rodziców to aż mnie intryguje jaki proces zachodzi w ich głowach. Mój ojciec wziął sobie za punkt honoru wygrać z komputerem, żebym wziął się za "prawdziwą" pracę. Na szczęście nie wygrał i jestem programistą z bardzo zadowalającymi wynikami. Teraz mu głupio.
  • Odpowiedz
@slepej_kury_ziarno: IMO jeśli do 15, góra 16 roku życia nie zainteresują się nim porządne kluby albo nie będzie dwa, trzy poziomy nad rówieśnikami to na coś powyżej ekstraklasy nie ma co liczyć, a i o to będzie cieżko. Same umiejętności stricte piłkarskie to nie wszystko. Liczy się też głowa i ot zwykle szczęście.
  • Odpowiedz
@slepej_kury_ziarno: żeby wylądować w dajmy na to takiej 1 lidze, czyli poziom niżej niż ekstraklasa, nie potrzeba tak naprawdę jakichś wybitnych umiejętności;) a kasa ciągle całkiem niezła, jak na polskie warunki :) więc po co mu to mówić?
  • Odpowiedz
Tu masz opisane jak to dziala w polskiej pilce, wmawia sie wszystkim, ze beda CR7 albo inny Messi, a prawda jest taka, ze tylko maly procent dojdzie do 1 ligi czy wyzej.


@janusz-lece: To nie prawda, jest to stereotyp. Już od jakiegoś czasu nigdy nie mówi się dzieciom, że będą piłkarzami. A no i dokładnie 1 na 2000 tysiące dzieci osiągnie zawodowstwo.
  • Odpowiedz
@slepej_kury_ziarno: nie ma takiego wieku. Dziecku się NIE odbiera marzeń. Sam do tego dojdzie gdy będzie dorosły i będzie chciał sam na siebie zarabiać. Wtedy będzie wiedzial, ze musi albo iść do pracy albo szukać grania gdzie beda dobrze płacić za jego umiejetnoaci
  • Odpowiedz