Wpis z mikrobloga

Przyjechał murzyn do Polski i zatrudnił się do pracy na budowie. A że nie bardzo był zaznajomiony z narzędziami więc niefortunnie przycinał pilarką jakąś deskę i trachhh...przejechała piła po łapie i obcięła murzynowi palec. Palec poleciał gdzieś w dół po rusztowaniu i już go nie znaleźli. Zabrali

koledzy murzyna do lekarza. Lekarz ogląda rękę i ranę i stwierdza, że nie mógłby palca murzynowi przyszyć, tylko jest mały problem, bo nie ma czarnych palców. Proponuje więc mu, że przyszyje mu biały palec, bo akurat takich kilka ma dostępnych "od zaraz'". Murzyn chwilę się zastanawia, jak to będzie wyglądało...czarna dłoń i jeden biały palec...wzdycha i po chwili mówi, że lepszy rydz niż nic i prosi lekarza o przyszycie białego palca.

Operacja się udała, po kilkudniowym pobycie w szpitalu murzyna wypisują. Siada na przystanku i w oczekiwaniu na autobus do domu zaczyna oglądać swoją rękę. Nie bardzo mu się to podoba, bo biały palec wyraźnie kontrastuje z czarną ręką więc kręci głową i raz za razem wzdycha.

Obok murzyna na przystanku siedzi ostro podchmielony facet i w pewnej chwili zaczyna się gapić na rękę murzyna, po czym uśmiecha się i zwraca się do niego delikatnym pijackim bełkotem:

- Oooo! Widzę, że pan kominiarz od kobiety wraca!

#suchar #sucharzrana
  • 2