Wpis z mikrobloga

#office #excel Pomóżta ludzie! Skanuję kody kreskowe z kart klientów do excela, w sensie skaner skanuje i automatycznie nr karty pojawia się w komórce nr karty. Do tego dopisuję imię i nazwisko. Ale są często klienci, którzy już byli kilka razy i bardzo się irytują, że znowu się pytam o to samo. Czy można tak zrobić, że jak zeskanuję kartę, a jej nr i dane do niej będę już miała w bazie danych, to od razu reszta pól się sama wypełni?
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@brak_nicku: @prescott445: Ale po co w każdej komórce? Fajna by była jakaś funkcja, gdzie bym zaznaczała ile komórek ma zostać uzupełnione, czyli wpisuję kod, excel już go znajduje i wpisuje mi wszystko dane, jakie już został wcześniej wpisane, a tu jest tylko opcja jeden do jednego.
  • Odpowiedz
@brak_nicku: Ok ale ta formułą wypełnia mi komórkę danymi, a ma wypełnic mi tą obok, a nie zamienić kod na nazwisko. A to ona robi. Szuka kod, znajduje go i wpisuje nazwisko w miejsce kodu. Bezsens. Ja chcę żeby ona wpisała to nazwisko do kolumny z nazwiskiem a nie zastąpiła mi kod.
  • Odpowiedz
@cocieboli: to już kompletnie się nie trzyma kupy, bo żadna formuła nie jest w stanie zastąpić wartości, z której korzysta. Jeśli w kolumnie A jest kod, to w kolumnie B wpisujesz formułę pobierającą imię, C nazwisko itd.
  • Odpowiedz
@cocieboli: Twoja indolencja aż boli. Masz praktycznie rozwiązany problem wystarczy teraz odpowiednio zastosować formułę i po sprawie.

Fajna by była jakaś funkcja, gdzie bym zaznaczała ile komórek ma zostać uzupełnione, czyli wpisuję kod, excel już go znajduje i wpisuje mi wszystko dane, jakie już został wcześniej wpisane, a tu jest tylko opcja jeden do jednego.


Oczywiście da się zrobić coś na podobnej zasadzie np za pomocą formularzy i odpowiednich makr,
  • Odpowiedz
@Morsol: oczywiście, że vlookup jest jedną z podstawowych formuł, ale jest wiele osób, które nie za bardzo wiedzą co to jest formuła. Kolejny krok, to zazwyczaj: ja już znam vlookup i jestem królem excela, każde zadanie rozwiążę vlookup. Dalej następuje: vlookup jest dla prostaków, ja znam index/match i vlookup nigdy nie powinno istnieć. Mało osób idzie krok dalej.
  • Odpowiedz
  • 0
@Morsol: typowy wykop. Nie rozumiej czegoś i od razu zostań zwyzywana od głupich. Są inne dziedziny wiedzy czy nauki, w których jestem specjalistką, ale tego nie ogarniam. Nie ma ludzi zajebistych we wszystkim. A nie, sory, Ty pewnie jesteś.
  • Odpowiedz