Wpis z mikrobloga

@kon-jakub: mój patent żeby nie kipiało to spryskiwacz z zimną wodą. Gdy piana zaczyna iść w górę, pryskam wodą i wtedy opada. po kilku minutach od zagotowania piana się redukuje i jest spokój.
  • Odpowiedz
Zawsze myślałem, że obecny sprzęt mi starczy i wogóle, ale piwko tak się rozchodzi, że zamówiłem kolejne trzy fermentory i myślę nad większym garem (ʘʘ)
  • Odpowiedz