Wpis z mikrobloga

Z nudów wreszcie zabrałem się za supergirl. Dzizys krajs jakim ja szitem dostałem w twarz to nie mogę...

1)Dostajemy Jimmego Olsena który był fotografem w Dejli Planet ale przeniósł się do National City. Jimmy jest... #!$%@? przypakowanym czarnuchem... no #!$%@? serio? Z rudego piegowatego suchoklatesa dali nam... poprawność polityczną?

2) Kultowa, rozpoznawalna scena z supermena czyli ratowanie samolotu bo na pokładzie jest ktoś ukochany, i wreszcie superman a w tym przypadku supergirl postanawia ujawnić swoje moce światu.

3) Kolejna kopia czyli dialogi z najbliższą rodziną czyli: "teraz się ujawniłas mogą poznać twoją torzsamość" "nie poznają! będę nosić okkulary będzie spoko" "nic o mnie nie wiesz foch spadaj"

No i ten kompleks "supermena" w pierwszym odcinku padło chyba miliard tekstów o "nim" (w domyśle superman) Praktycznie w każdej scenie było nawiązanie albo wspomnienie do niego. "Twój kuzyn" "on" "człowiek ze stali" itd itd

Jednak musze stwierdzić że i tak lepsze to od DCLegends


#seriale #dc #dccomics #komiks
Pobierz CreativePL - Z nudów wreszcie zabrałem się za supergirl. Dzizys krajs jakim ja szitem...
źródło: comment_buJYbTZR6RCwikHbtUAIe4AiLOU6DqUP.jpg
  • 9