Wpis z mikrobloga

Czy aby na pewno zmierzamy w dobrym kierunku coraz częściej kierując się kryteriami z jakiego kraju pochodzi kapitał firmy, czy produkcja była tu, czy tam, czy wykorzystywano małe dzieci do produkcji, czy firmę reklamuje Robert Biedroń czy Marian Kowalski, czy testowano na zwierzętach czy nie, czy właściciel firmy wspiera finansowo LGBT czy anty-LGBT, pro abortion czy pro life. I każdy zaczyna kierować się przy wyborze produktu jakiś chorym ideologicznym kryterium.
Może to naturalna kolej rzeczy gdzie rynek jest już tak wysycony że nie da się już robić czegoś taniej albo lepiej ( pewnie się da ale dużo większymi nakładami finansowymi, z dużo większym ryzykiem), a specjaliści od marketingu wymyślili ideologicznie targetowanych odbiorców. Firma PRowa specjalnie robi np kampanię z Robertem Biedroniem aby firma stała się LGBT-friendly i ludzie przestają oceniać ten produkt na podstawie jakość/cena tylko emocjonalnie przez co ich zakupy są bardziej irracjonalne (często są w stanie zapłacić więcej za ten sam produkt kierując się emocjami, bo czują że wspierają tym samym ideologię której są zwolennikami)
W sumie swoją drogą ciekawe jakby np taki koncern stworzył dwie marki coś ala Media Markt i Saturn gdzie ludzie myślą że to dwie osobne konkurujące firmy a suma sumarum zyski spływają do jednego człowieka. I jedna marka byłaby pro-konserwy a druga pro-neuropa i czy udałoby się zwiększyć zyski obu firm poprzez zwiększenie ceny licząc oczywiście że stracimy jakąś część klientów, ale też jakiś zyskamy. Jakiego jesteście zdania?

Ostatnio wszyscy się srają o polskie produkty i firmy z polskim kapitałem, jakaś śmieszna moda na kupowanie polskich rzeczy bo są polskie, mobilna apka żeby sprawdzić czy 100% kapitału firmy jest polskie. Im częściej coś o tym słyszę mam ochotę specjalnie ściągnąć ta #!$%@?ą apkę i kupować wszystko tylko nie polskie produkty.

#przemyslenia #ekonomia #neuropa #4konserwy #korwin
  • 16
@kubica94: imo masz rację, że ideologie przy kupowaniu produktow to rak i smiech na sali.. ale jak już, to jest to spowodowane zmianami nastrojów w społeczeństwie, a te zmieniają się z powodu zawirowań geopolitycznych, których statyczyczny Nowak nie rozumie i odbiera tylko i wyłącznie instynktownie.
tak działa wolny rynek - na towar nakładany jest specjalny podatek od emocji, chleb 2zł, chleb patriotyczny 5,99, czyli 2 zł i 2,99 podatku od emocji.


@grzegorz-zielinski: Nie wprowadzaj w błąd. To nie jest wolny rynek, a nacjonalistyczna protekcja. Na wolnym rynku nie będzie podatków.
@kubica94: Weź dzieciaku zacznij zarabiać a potem będziesz się martwił na co to wydawać. Wolny rynek wolnym rynkiem ale przekonanie, że kapitał nie ma narodowości to po prostu głupota. Pozdrawiam
@f4t4lity: No i niech ma, ale kompletnie pomijasz sedno sprawy czyli odchodzenie konsumenta od decyzji zakupowej jedynie na podstawie kryteriów jakość/cena a branie bardziej pod uwagę kryteriów emocjonalnych co zawsze przekłada się że zakup będzie gorszy niż ten dokonanych na chłodno i czy takie coś dzieje się samo z siebie czy bardziej jest to marketingowa zagrywka producentów a ludzie łapią się na to jak lemingi.

I oczywiście ten ton "weź dzieciaku
branie bardziej pod uwagę kryteriów emocjonalnych


@kubica94: I co z tego? Widać dla niego (konsumenta) emocje mają większą wartość niż sama jakość produktu i woli za nie zapłacić więcej. Ludzie mają różne potrzeby i dopóki wydają własne pieniądze, niech robią z nimi co chcą.
podatek jest tu słowem umownym, bo nie nakłada go państwo, a przedsiębiorca na swój produkt. Tak jak te wszystkie produkty GMO free, GLUTEN free, buty Adidas a nie nołnejm, słuchawki BEATS itp. itd. Wyższe ceny, to podatki od emocji.


@grzegorz-zielinski: Nie widzę w tym niczego złego. Zarabiają na jeleniach ;)
@mihaubiauek: no jasne, nikomu nie odbieram tego prawa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tylko się zastanawiam głośno czy taka taktyka marketingowa pozwala na utrzymanie tego samego poziomu produktów a nawet ich obniżenie ich jakości przy tej samej cenie jedynie poprzez zmianę procesu dokonywania decyzji o zakupie z racjonalnego na emocjonalny
@kubica94: Odniesienie do Twojego wieku miało na celu tylko zarysowanie tego, że Twoje wynurzenia to tylko jakieś błądzące myśli, a nie element spójnego obrazu świata. Jakość to pojęcie bardzo szerokie, ale np. ja wole kupić jogurt trochę mniej smaczny ale za to taki który wiem, że jest produkowany w Polsce. Czemu ? Bo to praca dla producenta, setek pracowników, dostawców, podwykonawców itp itd. Kapitał który zostaje w kraju, a za kumulacją
czy taka taktyka marketingowa pozwala na utrzymanie tego samego poziomu produktów

@kubica94: Rynek ma służyć wyłącznie konsumentom. Jeżeli ci, wolą gorsze produkty, ale z dawką emocjonalną, to przedsiębiorcy dostosują się. Nie ma co na siłę zmuszać do zakupu "najlepszego" produktu w najniższej cenie.
Bo niby co sprawia, że ten produkt jest najlepszy? Bebechy w środku? Warunki pochodzenia? Jeden arbiter ma decydować co ma być najważniejsze? Ludzie są różni, mają różne potrzeby
W sumie swoją drogą ciekawe jakby np taki koncern stworzył dwie marki coś ala Media Markt i Saturn gdzie ludzie myślą że to dwie osobne konkurujące firmy a suma sumarum zyski spływają do jednego człowieka.


@kubica94: W Anglii ponoć (Anglik mi mówił), mają ubezpieczalnie, które ze sobą wojują nawet agresywnymi reklamami porównawczymi a należą do jednego właściciela :)