Wpis z mikrobloga

@2015: nie wiem, ktorymi gardze bardziej, tymi co stoja z browarem pod sklepem, czy tych co ida do pracy, kupuja 2 buleczki, kawalek kielbaski i 200 albo 2 browary...
Co nie zmienia faktu, że trzeba być niezłym patolem, żeby chlać piwo o 7 rano pod sklepem...


@Kierownikdzialuzycie000: Jeśli do pracy tego dnia iść nie trzeba, kac męczy, a pod sklepem kupa znajomych to co w tym złego?
Zdecydowanie większą patolą jest osądzanie na podstawie pozorów. Bez takich ludzi świat byłby piękniejszy, a jakby zniknęli amatorzy piwa o 7 rano pod sklepem to nikt by nawet nie zauważył.
No zobacz ja dziś rano stałem, jednak na codzień zapierdzielam w dużej firmie akurat tylko dziś pomiędzy 7 rano a 9 miałem czas wypić piwo z dobrym kolegą, którego nie będę widział następne 3 miesiące. Gardzę ludźmi, którzy tak oceniają innych