Wpis z mikrobloga

Mireczki, mam pytanko.
Jechałem dzisiaj autem do sklepu i zaraz przed nim mam takie małe rondo. Podjeżdżając sprawdziłem lewą stronę, nic nie zauważył em, więc zacząłem podjeżdżać do znaku ustąp pierwszeństwa powoli. Już miałem wjechać na rondo (toczyłem się z małą prędkością), gdy przedemną, rondem na wprost (można robiąc jedynie lekki łuk w tym wypadku) gościu śmignął mi jakimś kombi, na moje oko jadąv zdecydowanie ponad ograniczeniem, ale mniejsza o to. Zatrzymałem auto zanim wjechałem na rondo, więc nie doszło do żadnego kontaktu fizycznego naszych pojazdów. Wjechałem na rondo i ruszyłem w stronę sklepu, widząc jednak, że tamten koleś zawrócił i jedzie do mnie. Zparkowałem przed sklepem, a tamten pan zajechał za moje auto i stanął.
Pomyślałem, że pewnie chce pokrzyczeć, albo się będziemy #!$%@?ć, ale gdy wyszedłem z auta ten odjechał. Podejrzewam, że spisywał moje numery.
Gdybym nie zatrzymał auta, a on jechał wolniej mógłbym go uderzyć albo wymusić pierwszeństwo, ale do tego nie doszło.
I teraz moje pytanie, czy jeśli nie doszło do żadnej kolizji ani wypadku, on nie ma nagrania z dashcama, a jedynie mój numer rejestracyjny, to może mi coś zrobić?
Pytam, bo męczy mnie to trochę.
#kierowcy #drogi #kodeks #pytanie i trochę #prawo
  • 3