Wpis z mikrobloga

Chodzi o to że wiele niebieskich boi się napisać i niektóre ładne i ogarnięte różowe wcale nie mają tyle wiadomości co nam się wydaje ;)


@Sanremu: Gościu, kiedyś nam się wkręciła gadka o Tinderze i koleżanka powiedziała -To patrzcie co u mnie się dzieje...

Lista konwersacji była tak długa do scrollowania jak jakieś inby roku na mirko lub głównej. Pierdyliard wiadomości, kupa ciapaków, którzy prosto z mostu pytają się czy się
@XpedobearX: racja wbrew pozorom normalność jest tam porządna, jedli facet nie psuje wiadomościami i uśmieszkami, nie wali błędów ortograficznych i potrafi się przedstawić w miarę sensownie to MB a starcie wygrywa, no chyba ze ma ryj 2/10.