Wpis z mikrobloga

Holy shiet mireczki, różowa z którą spotykam się od kilku dni właśnie dała mi link do imię.nazwisko photography co robić ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 19
  • Odpowiedz
@February: ale jej, nie swoje. Wyobraź sobie. Spotykasz się z nią, najpierw kawa, potem kwiatki, aż w końcu lądujesz u niej w domu. Film, wino, te słynne seksy... Jest pięknie, ona zasypia, a wtedy Ty zgarniasz jej kompa, usuwasz konto imie.naziwsko photography, robisz jeszcze raz na śpiocha i czmychasz szczęśliwy do domu () Po drodze na stacji kupujesz piwko.
  • Odpowiedz