Wpis z mikrobloga

A co mi tam, też zrobię sobie małe #podsumowanieroku

Ten rok był dość ciężki, na początku roku musiałam zmierzyć się z rozstaniem po trzyletnim związku i wrócić do domu rodzinnego, miałam nawrót #depresja i wpakowałam się w dość porąbaną relację z jednym #niebieskipasek. Z dobrych rzeczy właściwie tylko tyle, że odkryłam w końcu czym chciałabym zająć się po studiach i zaczęłam w tym kierunku działać.

Ale za to osiągnęłam coś zupełnie innego, z czego jestem niesamowicie dumna. Rok temu byłam w ciężkiej depresji, walczyłam z fobią społeczną, wiecznie się martwiłam i użalałam nad sobą. Teraz nawet nie tyle akceptuję, co naprawdę lubię siebie i lubię spędzać ze sobą czas, ludzie przestali mnie przerażać, zaczęłam coraz częściej wychodzić poza swoją strefę komfortu, nauczyłam się tego, że nie warto przejmować się czymś, na co nie ma się wpływu, nauczyłam się też doceniać małe przyjemności i zwracać większą uwagę na drobne rzeczy, zamiast wiecznie planować i martwić się przyszłością albo rozpamiętywać przeszłość. Do bycia szczęśliwą na pewno wiele mi jeszcze brakuje, ale jestem... spokojna :)

I tego wam życzę Mireczki - spokoju, tak przede wszystkim. I miłej zabawy dzisiaj, jakkolwiek tego sylwestra spędzacie!

#podsumowanie2015 #podsumowanie #nowyrok #przemyslenia
  • 3