Wpis z mikrobloga

#coolstory #truestory
Murki, jestem pewny że dzisiaj jechałem autobusem do #pracbaza koło pedała. xD

Jadę sobie prawilnie z pętli, odpalam ebooka na telefonie i czytam. Obok, na którymś przystanku, dosiada się jakiś gość. Na oko pod trzydziestkę. Lekka otyłość prawdopodobnie, bo nie wysoki ale szeroki w ciul. Ubrany zgodnie z trendami mody... w sumie to był chyba 'najlepiej' ubraną osobą w tym autobusie, wiecie, ten styl modnisia, który chodzi na 'shopping' i śledzi pudelka w poszukiwaniu inspiracji modowych. Nie dość że dosiada się, odrazu #!$%@?ł się jak panna na wydaniu, nogi szeroko, wiecie, że samiec alfa... To jeszcze zaraz wyciągnął telefon ( #windowsphone , nie żeby coś ;) ) i zaczął przeglądać zdjęcia jakichś facetów. Wiecie, tu jakaś goła kata, to gościu napięty z kaloryferem na wierzchu, tutaj bokserki jakiegoś ziomka wypchane skerpetkami ( #pdk xd ). Nie żebym się przyglądał, ale tak się z tym #!$%@? czaił, rozglądał dookoła i kitrał ten telefon, że nie dało się nie zerknąć co on tam knuje. A jak spojrzałem kątem oka to on jakby wiedział, obraca do mnie głowę i mi się przygląda. Ja hardo wzrok w telefon i udaję że nic nie widziałem, a wewnętrznie kręcę bekę. Po kilku sekundach jego gapienia się na mnie (w międzyczasie zasłaniał ekran telefonu ręką xd ) w końcu odpuścił, ale dalej przeglądał ciepłych facetów na telefonie chyba, nie wiem, nie zerkałem bo nie interesuje mnie to, ale dalej zachowywał się tak samo... :D W końcu na którymś przystanku wysiadał, kiedy ja jechałem dalej. Przy drzwiach obrócił się i zobaczył że patrzę na niego z taką miną --> ( ͡° ͜ʖ ͡°). On już wiedział że ja wiem. A ja wiedziałem że on wie że ja wiem. xD No ale że autobus już ruszał, bo światło miałem zielone to niczego się nie bałem i później jeszcze przez park jechałem i w końcu do pracy [ #pdk ].
  • 7