Wpis z mikrobloga

Pionteg, 18:30, dzwoni telefon.
- Elo consummatumest, o 19 idziemy na pizze, dawaj z nami, potem idziemy na p--o pobalować.
- Kurde, Anon, nie dzisiaj. Nie mogę.
- No dawaj consummatumest, pobawimy sie, zresetujemy, no dawaj. Co będziesz robić w domu?
- Nie Anon, nie dzisiaj. Musze sporo rzeczy zrobić. Na prawdę dzisiaj nie mogę, sory. Umówiłam się już na dzisiaj. - Powiedziała consummatumest, rozłączyła się i dalej przegląda mirko. Siedzi sama w mieszkaniu w szlafroczku z kubusiem puchatkiem, pije herbatke. Za chwile pójdzie pod prysznic, zrobi kolacje, zobaczy Na wspólnej i Pierwszą miłość, przejrzy znów śmieszne obrazki i pójdzie spać po 23.
Dzień jak co dzień, dzień po dniu...
#samotnosc #tfwnobf #introwertyzm motzno
c.....t - Pionteg, 18:30, dzwoni telefon.
- Elo consummatumest, o 19 idziemy na pizz...

źródło: comment_ZwV7MuvVwQNJ9zy7o01Br8zvYXPdJSBA.jpg

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@indeed: nie, nie będę żałować tego, że dla swojej własnej wygody wolę siedzieć w domu niż imprezować co tydzień w klubach. nie będę żałować tego, że męczę się, wypalam przy dużej ilości ludzi z którymi trzeba rozmawiać. nie będe żałować tego, że nie robię czegoś wbrew siebie :D
mam paru dobrych znajomych z którymi czasami gdzieś wychodzę i to mi odpowiada w stu procentach. jak nie mam ochoty gdzieś iść
  • Odpowiedz
@consummatumest: Pełna zgoda koleżanko. Mnie też ciężko wyciągnąć a nie czuję się jakbym był popieprzony. Mówię wprost że lubię siedzieć sam i ładować baterie, bo cały czas mi się rozładowują gdy nadto spotykam się z innymi.
  • Odpowiedz