Wpis z mikrobloga

@blubi_su: Moze i nie uwazal. Zreszta co mnie #!$%@? PiS obchodzi. Czy ja mam w nicku Dudansitization, czy ki #!$%@?? Po prostu stwierdzam, ze mieszanie w polityczna gre ludzi nie majacych z nia wiele wspolnego jest #!$%@? i chamstwem. Zagrywka na poziomie slynnego twitta Lisa czy dziadka z Wehrmachtu. Wlasnie sie swoim wpisem wpisales w te haniebna tradycje. Pozdrawiam raz jeszcze.
@desensitization: Generalnie zgoda. Z drugiej strony należy zauważyć, że politycy to straszni hipokryci. Z jednej strony oburzają się, gdy ktoś "wciąga ich rodzinę" w polityczne gry, z drugiej natomiast bardzo chętnie wykorzystują rodzinę podczas kampanii. No bo fajnie się pokazać z ładną żoną i córeczką, ale jak ktoś powie złe słowo to hurr-durr, atakują rodzinę. Oczywiście to nierealne, ale fajnie by było, gdyby była tutaj jakaś symetria (politycy nie używają rodzin,
@jokefake: Ojoj, 'kinia"? Widzę że stuleja ostro. Egzaminator powiniene ją pytać z prawa, ona może odpowiedzieć z prawa kota prezesa lub z prawa rzeczywistego. Jestem ciekaw które wybierze.
Co do rodzin to pisiorstwo przebija wszystko jeśli chodzi o szarganie rodzin swoich oponentów. Sa swoistą wykładnią jak komuś obsrać rodzinę. Więc niech też trochę dostaną :>
@blubi_su: aha, czyli widze reprezentujesz logike pokroju -szarpie sie z gównem, wiec sam musze stać sie gównem? ( ͡º ͜ʖ͡º)

stulejarstwem to jest patrzenie na dzieciaki przez pryzmat tego jakie decyzje podejmują ich rodzice. zwłaszcza w płaszczyznach politycznych, tak jakby to one miały wpływ na decyzje zawodowe ojca i matki.

nie zgadzam sie z szacowną 'partia rządzącą' wielu sprawach, nie popieram wielu jej działań, ale też