Wpis z mikrobloga

Co zabiło ryby w Warcie?

Wiadomo już co było powodem masowego śnięcia ryb w Warcie. Instytut Weterynarii w Puławach wykrył w rzece środek insektobójczy o nazwie transflutryna, którego śmiertelna dawka została przekroczona aż 138 razy.

Do zatrucia rzeki doszło pod koniec października. Wtedy na odcinku Warty od Poznania do Obornik zauważono dużą ilość śniętych ryb, w tym chronione różanki, ślizy, kozy i piskorze – w sumie około 10 ton ryb. Toksyczna substancja zaszkodziła innym zwierzętom, żerującym na brzegach rzeki.

Wyniki badań, przeprowadzonych przez Instytut Weterynarii w Puławach pokazały, że przyczyną zatrucia był środek insektobójczy o nazwie transflutryna.

Analizy zostały przekazane policji. Na razie służby nie ujawniają, kto mógłby przyczynić się do zatrucia rzeki. Podejrzenia zostały skierowane na jedną firmę, której pracownicy prawdopodobnie świadomie zatruwali rzekę. Firmie grozi kara w wysokości miliona złotych.

Straty przyrodnicze są o wiele trudniejsze do oszacowania. Skutki tej katastrofy ekologicznej będą odczuwalne przez kilkanaście lat. – Odbudowa w tym samym stopniu z takimi samymi okazami, jakie się na tym odcinku zadomowiły na dobre, to kilkanaście lat pracy ludzi i natury. Jeśli zechcemy i znajdziemy na to środki, o które dziś najtrudniej to odbudujemy podstawowe pogłowie ryb w kilka najbliższych latach – mówi Sebastian Staśkiewicz założyciel fundacji Ratuj Ryby.

Ekologia.pl,

Źródło: http://www.pzw.org.pl

#news #informacje #wiadomosci #warta #zwierzeta
Pobierz
źródło: comment_bSt0GMrWSDDPSzHhASDVblogPZo3DUWP.jpg