Aktywne Wpisy
ArtBrut +95
PrawaRenka +77
#przegryw
moja #fobiaspoleczna jest tak silna, że nawet wiele rzeczy boję się robić w obecności rodziców np trochę się boję ćwiczyć w swoim pokoju, albo włączyć coś głośniej na głośnikach, bo se jeszcze coś pomyślą, albo powiedzą.
Albo jak gdzieś trzeba zadzwonić to sam fakt że ktoś z nich ma mnie słyszeć jeszcze bardziej potęguje stres.
Ehh też ktoś tak ma?
moja #fobiaspoleczna jest tak silna, że nawet wiele rzeczy boję się robić w obecności rodziców np trochę się boję ćwiczyć w swoim pokoju, albo włączyć coś głośniej na głośnikach, bo se jeszcze coś pomyślą, albo powiedzą.
Albo jak gdzieś trzeba zadzwonić to sam fakt że ktoś z nich ma mnie słyszeć jeszcze bardziej potęguje stres.
Ehh też ktoś tak ma?
Komentarz usunięty przez autora
Nie jest to jakieś kosmicznie niemożliwe defacto, tylko trzeba pracować we dwójkę + nie wliczaliśmy dzieci.
Oczywiście zakładam duże miasto typu Wrocław/Poznań/Gdańsk. Możę dla uproszczenia: ile dla kawalera, nie dla pary. Z ewentualnym kredytem na kawalerkę( bo życie na wynajmie to słaba opcja)
Tak licząc pi razy drzwi to 4-5k żeby mieć luz i opcje bez stresu, nie?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Krawwo: Ooooo Panie, jak masz Pan jako kawaler pomysł kupić sobie kawalerkę i spłacać kredyt, żeby potem mieć kłopoty jak dostaniesz propozycję lepszej pracy w innym mieście albo będziesz chciał założyć rodzinę, to w sumie...
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora