@rebul4: i jeszcze chcą obcinać z pensji kasę za spóźnienia, nawet 1 minutowe :D @Arnl: jeszcze tu popracuję z pół roku (bardzo dobra kasa), a potem odchodząc prawdopodobnie wezwę PIP, mam bardzo dużo różnych tzw. haków.
@a19: jeden telefon do inspekcji pracy i im solidnie dupy przetrzepią. Z racji że ta inspekcja nigdy sama od siebie nie przychodzi, to od razu będą z wami inaczej gadać.
@rebul4: przeżyłam tu i kontrolę z US, i komornika, i policję, i rozprawy w sądzie... nie, oni się PIP wcale nie boją. Wezwania do zapłaty od kontrahentów dostajemy w ilości 5/miesiąc i lądują w koszu. bardziej się boją, że z firmy odejdzie ktoś z wiedzą i umiejętnościami.
@a19: O nie, nie moje szefostwo jest jak najbardziej spoko, tylko rozbawił mnie sam fakt denerwowania się o niewielkie spóźnienie. I tak zwykle jestem przed czasem ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Szef:
-Ania, spóźniłaś się dwie minuty do pracy. Znowu!
Ania:
-Wy natomiast spóźniacie się już tydzień z wypłatami. Znowu!
brak profitu, ale respekt wśród współpracowników jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
i jeszcze wypłat w terminie nie dają.. weź poszukaj lepszej roboty lepiej.
@Arnl: jeszcze tu popracuję z pół roku (bardzo dobra kasa), a potem odchodząc prawdopodobnie wezwę PIP, mam bardzo dużo różnych tzw. haków.