Wpis z mikrobloga

@mq1: @Venro: Jak dla mnie całe to kradnięcie flag, walczenie za klub i tego typu rzeczy to jest po prostu przedłużenie sobie gimnazjum. Dzieci też czasem szukają pretekstu żeby się pobić i tutaj sytuacja przedstawia się podobnie. Nie potrafię sobie wyobrazić, że dojrzała emocjonalnie i ogarnięta życiowo osoba bije kogoś, bo on jest z innego klubu czy kradnie mu flagę.
  • Odpowiedz
@Cinkito: Wszyscy, którzy decydują się na taką działalność biorą poprawkę na ewentualne konsekwencje. Niektórzy robią to przez całe życie, mając rodzinę i poważną pracę. To uzależnia, zapytaj chłopaków ze swojego miasta.
  • Odpowiedz
@Venro: Co innego chodzić na mecze i kibicować, a co innego dawać sobie po mordzie. Jak dawanie sobie po mordzie uzależnia to trzeba się skierować do specjalisty.
  • Odpowiedz
@Cinkito: Adrenalina uzależnia. Nie uważam, że spotkanie się dorosłych ludzi w celu sprawdzenia się w walce należałoby nazwać czymś złym. Ktoś bije się po lasach, ktoś skacze ze spadochronu, a ktoś inny uprawia seks sado-maso.
  • Odpowiedz
@laionik: Nie ma to jak porównywać zawodnika, który całe życie ćwiczy i się doskonali do ludzi, którzy krzyczą na meczach " #!$%@?!" xD Choć sporty walki generalnie raczej średnio mnie interesują.
@Venro: Nie mówię, że to złe tylko gimbusiarskie. A poza tym dopóki kibole się ustawiają między sobą żeby sobie po mordzie dać to spoko, nie przeszkadza mi to, niech się powybijają, ale jak się czepiają ludzi, którzy po prostu
  • Odpowiedz
@Cinkito: bo wcale tacy nie ćwiczą w klubach. Zainteresuj się tematem i dopiero snuj swoje teorie :) Wcale przykładowo na Legii Juras nie powadzi treningów pod banderą klubu sportowego Legia Warszawa. Myślisz, że żaden z bijących się po mordach nie chodzi tam trenować? :>
  • Odpowiedz
@laionik: Na pewno trenują i chodzą, ale dla boksera/zawodnika MMA trening to jest część "pracy", dla kibola niekoniecznie. Zaskoczę Cię, ale ludzie którzy sobie nie dają po mordach też trenują!
  • Odpowiedz